Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Architektura, która pamięta ofiary cz. II

Redakcja
Czy język architektury potrafi opowiadać tragedię wojny czy dramacie terroryzmu, nie ograniczając się do oczywistości? Projekty kilka pomników, znajdujące się w różnych częściach świata, wydają się odpowiadać „tak”. Przyjrzyjmy im się bliżej.

Muzeum Pamięci w Bełżcu

W obozie zagłady w Bełżcu zginęło prawie 500 tysięcy osób, Żydów z Polski, Niemiec, Austrii, Rumunii, Czech i Słowacji. Miejsce funkcjonował stosunkowo krótko, większość ofiar straciła życie od marca do grudnia 1942 roku. Tu właśnie po raz pierwszy na uruchomiono komory gazowe na masową skalę, o czym dziś niewielu wie. W 1943 roku hitlerowcy zlikwidowali obóz, a teren po nim zalesili. Zdecydowała pragmatyka: zabrakło miejsc na masowe groby.

Upamiętnienie ofiar tej tragedii nastąpiło wiele lat po wojnie. Pierwszy pomnik stanął tu dopiero w 1963 roku. Ale na godne przypomnienie ofiar trzeba było poczekać dużo dłużej. W roku 2004 powołano Muzeum - Miejsce Pamięci w Bełżcu, jako oddział Państwowego Muzeum na Majdanku w Lublinie. Teren dawnego obozu zmieniony miał zostać w pole rzeźbiarsko-pomnikowe.

Głównym założeniem tego przedsięwzięcia było oddanie czci pomordowanym Żydom zgodnie z tradycją judaistyczną. W miejscu dawnych zbiorowych mogił powstał więc metaforyczny pomnik. Teren wysypano żużlem hutniczym, który ma sprawiać wrażenie pogorzeliska, przypominać, że znajdujemy się w strefie śmierci.

Zwiedzający mijają bramę wejściową i betonowy mur, który powstał dokładnie w miejscu dawnej bocznicy kolejowej. Obok muru biegnie rampa. Jedynym zejściem stąd jest droga prowadząca w stronę mogiły. Idąc nią schodzimy w szczelinę, która przypomina pęknięcie w ziemi.

Te dwa elementy tworzą „Szczelinę – Drogę”, która rozcinając ziemię odkrywa ukryte wzniesienie terenu, odsłania tym samym wymiar zbrodni. Coraz wyższe ściany zagłębiają się w teren, ale i przytłaczają widza. Stajemy przed jedną z największych mogił II wojny światowej.

Na końcu drogi znajduje się granitowa ściana, na której wyrzeźbiony został cytat z Księgi Hioba. Wraz ze znajdującymi się po przeciwnej stronie kamiennymi tablicami, na których znajdują się symboliczne imiona ofiar - miejsce to tworzy „Niszę Ohel”. Ma to być miejsce refleksji nad ludzką tragedią. Z podziemnego placu na lewą i prawą stronę prowadzą schody, którymi można wyjść na zewnątrz. Dalsza droga wyznaczona została poprzez „Kamienny Stos” w formie betonowej ścieżki. Tu znajdziemy wykonane z żeliwa nazwy miejscowości, z których przyjeżdżały transporty do Bełżca.

Nad koncepcją tego założenia pomnikowego pracowali rzeźbiarze: Andrzej Sołyga, Zdzisław Pidek oraz Marcin Roszczyk. Wspomagali ich architekci z krakowskiej pracowni DDJM Biuro Architektoniczne.
Europejskie Centrum Deportowanych Członków Ruchu Oporu

Obóz Natzweiler - Struthof znajduje się we Francji, niedaleko Strasburga. Działał w latach 1941-44. Tak naprawdę był zestawem 14 obozów, w których naziści przetrzymywali głównie członków ruchu oporu z całej Europy. Zginęło w nich w sumie blisko 40 tysięcy ludzi.

Architekci z pracowni Pierre-Louis Faloci zaprojektowali budynek wejściowy na teren obozu, który jednocześnie pełnić może funkcję wystawienniczą. W Struthofie zachował się cały układ obozowych baraków, które zajmują rozległe zbocze wzgórza. Budynek bramy architekci umiejscowili wokół długiej na 150 metrów piwnicy, wybudowanej przez więźniów.

Piwnica ta była pierwszy etapem mordowania więźniów, tutaj znajdowały się komory gazowe, tutaj dokonywano eksperymentów medycznych. Stąd zamordowani trafiali prosto do krematoryjnych pieców.

Architekci postanowili tu właśnie postawić punkt ciężkości swojego projektu. Chcieli z zachowanych piwnic wydobyć grozę okupacji. Wchodzący widzą tylko zarys piwnic z betonowymi szybami, gdzie wrzucano pojemniki z gazem. Ale to dopiero początek. Piwnica znika z oczu widza pod zieloną murawą. Idąc wzdłuż muru trafiamy do wejścia. Pierwsze sale są jeszcze jasne i przyjazne. W holu znajduje się ekspozycja poświęcona historii 14 obozów, odbywają się tu też wystawy czasowe.

Stąd zwiedzający schodzą piętro niżej. Tu ściany są z surowego betonu, stali. Wszystko zakrywa ciemność. Ekspozycja na dolnym poziomie poświęcona jest ofiarom. Sale ekspozycyjne powstały wokół piwnic, które są zupełnie puste. Przejście przez ich chłodne wnętrza ma być wspomnieniem ludzi, którzy byli tu przetrzymywani.

Muzeum 9/11

Dwie wieże WTC były jednym z najważniejszych symboli Nowego Jorku. Siedem lat po atakach terrorystycznych ukończono projekt muzeum upamiętniającego ofiary zamachu.

Wykreowane ponad 40 lat temu przez Minoru Yamasakiego wieże WTC zostały doszczętnie zniszczone. Jedyne, co pozostało z tej konstrukcji, to tony gruzów oraz część stalowych kolumn z trzema rozgałęzieniami o długości ponad 27 metrów. Kolumny tworzyły arkadowe sklepienie u podstaw dawnych budynków. Autorzy projektu, biuro Snohetta Architects, postanowili w swój projekt wmontować pozostałości po WTC. Stalowe kolumny, które symbolizować mają odrodzenie się z katastrofy, zostaną wbudowane w bryłę muzeum. Nowe budynki zachowają pamięć dawnej przestrzeni.

Biuro Snohetta Architects pracowało nad projektem od 2004 roku. Główny architekt, Craig Dykers, chce, by muzeum „dawało nadzieję, siłę i przetrwanie. Zaprojektowany przez biuro pawilon wejściowy ma być wizytówką muzeum i punktem orientacyjnym dla rzeszy odwiedzających Nowy Jork”. Co ciekawe, przeszklony pawilon w kształcie lejka będzie jedyną widoczną częścią muzeum. Reszta budynku zejdzie pod ziemią.

Wokół pawilonu zaprojektowano park oraz sadzawki. Wysokość tej bryły jest nieregularna: waha się od 17 do 22 metrów. W środku oprócz pomieszczeń muzealnych i administracyjnych umieszczono również sprzęt wentylujący podziemną cześć muzeum.

Ponad 21 metrów pod ziemią znajduje się dalsza część budynku, który będzie miał przejście łączące go z placem upamiętniającym ofiary zamachu.

Muzeum zostanie otwarte w 2012 roku w 11 rocznicę tragicznych wydarzeń.

ŁUKASZ GAZUR

Czytaj także:

Architektura, która pamięta ofiary cz. I

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski