Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aniołowie na suficie

Wacław Krupiński
Kiedy pojawili się w tym niemałym, parterowym mieszkaniu - tak wpisanym w dzieje i legendę Piwnicy pod Baranami - aniołowie na suficie? Na pewno dawno, tak jak dawno, po wypadku na rowerze, trafił tu, na plac Na Groblach 12, Piotr Skrzynecki, przygarnięty przez Janinę Garycką do mieszkania jej ciotek. Piotr, jak to Piotr, mawiał o nich „moje sublokatorki”, nie bacząc, że to ich gościna zakończyła jego bezdomność. Spędził w tym mieszkaniu 25 lat, czyniąc zeń jeden z ważniejszych adresów Krakowa, siedzibę spotkań bohemy - nie tylko tego miasta, nie tylko Polski.

A wszystko za sprawą tej, co te anioły wymalowała, co dla kabaretu porzuciła karierę naukową - mimo oburzenia ojca, mimo żalu prof. Kazimierza Wyki, któremu przedstawiła pracę magisterską, a on kazał jej pisać nową, bo tę... uznał od razu za doktorską. „Ileż ona programów zainspirowała, ileż tekstów zasugerowała” - mówił Piotr. A ile sam z dr Garyckiej czerpał? Ich związek był magiczny, tajemniczy; nigdy nie dowiemy się, ile w nim było fascynacji, ile miłości...

Zmarła Janina Garycka 6 grudnia, niespełna osiem miesięcy po śmierci Piotra. Gdy odszedł, jednoznacznie opowiedziała się za dalszym trwaniem kabaretu. A nie wszyscy tego chcieli! Zatem teraz, po 20 latach, koncertem „Aniołowie na suficie” złożyli piwniczanie hołd tym dwojgu, spoglądającym ze swych portretów wplecionych w scenografię Sebastiana L. Kudasa, zawieszoną nad sceną Teatru im. J. Słowackiego. Scenografia - to też była domena kabaretowych działań Janiny. Śpiewała teraz o niej i o Piotrze Tamara Kalinowska, uwznioślając ich w piosence sprzed lat „Świadkowie tajemnicy”. Był to wszak koncert „utkany ze wspomnień i premier” - jak określił go prowadzący wieczór, elegancko i niebeznamiętnie, Leszek Wójtowicz. Wspomnienia być musiały, no bo cóż to za koncert Piwnicy bez „Niebieskiej patelni”, ładnie podanej przez Agatę Ślazyk, bez legendarnego „Placu Na Groblach”, bez hymnu „Dezyderata”…

Były i wspomnienia nieoczywiste, gdy Tadeusz Kwinta przywołał sławny tekst Leszka Kołakowskiego „Czym jest socjalizm”, jakże mocno współbrzmiący z realiami roku 2017 (a obawiam się, że cdn.). Mocnych komentarzy do coraz bardziej otaczającej nas rzeczywistości (copyright Kazimierz Rudzki) było więcej - w piosence „Władca fraktali” Leszka Wójtowicza, w monologu Czesława Wojtały (ciut za długim, choć pewnie nie z tego powodu parę osób wyszło).

Ładny koncert (choć kilka nowych piosenek pozostawiło mnie obojętnym), który pokazał, że Piwnica trzyma fason, że wzrusza i porusza (a niektórych wręcz irytuje), że jej trzy pokolenia pozostają wierne woli Piotra, by to „święte, kabaretowe miejsce” trwało. Daje temu dowód Mieczysław Święcicki, nestor w tym gronie (co to ma zamiar przeżyć Ludwika Solskiego, nawet dostał garderobę mitycznego już niemal aktora). Dają, obecni na widowni, Barbara Nawratowicz i Jan Güntner, artyści, którzy, jak Tadeusz Kwinta, byli w kabarecie od zarania; prezydent Jacek Majchrowskli przypiął im odznaki „Honoris Gratia”, podobnie jak Rafałowi Jędrzejczykowi, który przywołał m.in. tekst Garyckiej (do muzyki Grzegorza Turnaua) - „Władysław IV”.

Tego wieczoru okazało się, że teksty pisze i obecny szef Piwnicy, który ów wieczór przygotował - Bogdan Micek; to jego „Cmentarze” pozwoliły błysnąć aktorsko Beacie Czerneckiej. Dojrzewa też aktor Maciej Półtorak, czego dowiódł tego wieczoru parę razy; cieszy, że w ślad za tatą Michałem i siostrą Agatą i on zakotwiczył w tym kabarecie. Z przyjemnością odebrałem także bezpretensjonalnie oprawione muzyką, i tak zaśpiewane, wiersze „Furteczka” Stefana Żeromskiego - to Piotr „Kuba” Kubowicz i „Jasny szpaler” Jerzego Lieberta - Adrian Konarski.

Pewnie powinienem jeszcze wymienić a to Aloszę Awdiejewa, a to… Cóż, mam nadzieję, że mi wybaczą niewspomnieni, zwłaszcza ci, o których chciałbym coś krytycznie… To nie ta okazja, nie po koncercie z aniołami w tytule.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski