Aleja olimpijczyków nie tylko dla sportowców z Zakopanego

Wraca pomysł stworzenia w Zakopanem alei upamiętniającej sportowców, którzy reprezentowali Polskę na najważniejszych igrzyskach sportowych.

- Mam nadzieję, że uda nam się doprowadzić ten pomysł do finału jeszcze w tym roku - deklaruje oficjalnie burmistrz Zakopanego Leszek Dorula.

Tadeusz Jankowski apeluje
O stworzenie miejsca upamiętnienia miejscowych olimpijczyków zaapelował ostatnio Tadeusz Jankowski.

Były zawodnik i trener biatlonistek powiedział o swoim pomyśle, kiedy odbierał doroczną Nagrodę Burmistrza Zakopanego.

Zauważył, że w mieście pod Giewontem było i jest sporo wybitnych sportowców, którzy zasługują na szczególną pamięć.

Kilka miesięcy wcześniej mówiła o tym także panczenistka Katarzyna Bachleda-Curuś.

Miasto deklaruje, że wykona aleję
- Jesteśmy jak najbardziej za tym. Rzeczywiście mamy tutaj sporo osób, o których warto pamiętać - mówi burmistrz Dorula.

Przyznaje, że choć o takiej alei mówiło się już od dłuższego czasu, to ciągle brakowało na to pieniędzy w budżecie miasta.

- Teraz chcemy to zrobić z radą miasta. Najlepszym miejscem jest rejon skoczni. To naturalna lokalizacja, od razu kojarzy się ze sportem - zauważa Dorula.

Wiceburmistrz Agnieszka Nowak-Gąsienica, która zajmuje się zakopiańskim sportem, dodaje, że aleja olimpijczyków powstanie na ul. Piłsudskiego.

- Niebawem taka aleja zostanie otwarta we Władysławowie nad morzem. Wybiera się tam wiceburmistrz Wiktor Łukaszczyk. Chce podpatrzyć, jak to zostało zorganizowane, aby potem zrobić podobną u nas - dodaje.

Odciski dłoni na chodniku
Aleja zakopiańskich olimpijczyków nie będzie się różnić od tego typu miejsc na całym świecie.

- Tabliczka na chodniku z odciśniętymi dłońmi sportowca będzie najpraktyczniejszą formą. Ale ostatecznie jeszcze tego nie ustaliliśmy - informuje wiceburmistrz Agnieszka Nowak-Gąsienica.

Zdaniem burmistrza Doruli, przy chodniku powinny pojawić się tabliczki, które przybliżą sylwetki każdego ze sportowców.

Uhonorujemy nie tylko zakopiańczyków
W alei olimpijczyków zostaną uhonorowani nie tylko mieszkańcy Zakopanego, ale także podhalańscy sportowcy związani z tym miastem.

- I dobrze, bo co by zrobili na przykład z Kamilem Stochem, dwukrotnym złotym medalistą igrzysk olimpijskich? Przecież on pochodzi i mieszka w Zębie, a nie w Zakopanem - mówi Andrzej Własik, mieszkaniec Zakopanego.