Uchwałę w tej sprawie krakowscy radni podjęli pod koniec grudnia ubiegłego roku. Zgodnie z nią w dni, kiedy stężenia zanieczyszczenia powietrza na stacjach pomiaru znacznie przekraczają normę, posiadacze aut (na podstawie dowodu rejestracyjnego) mogą korzystać z bezpłatnych przejazdów tramwajami i autobusami. - Taki przepis jest sprzeczny z zasadą sprawiedliwości społecznej - uważa Witold Liguziński, założyciel i lider Stowarzyszenia „Obywatel na Straży”.
W krakowskim magistracie liczą na obronę uchwały w sądzie, ale nie mają co do tego pewności. - Obecne modele prognozowe nie zapewniają takiej skuteczności przewidywania zanieczyszczenia powietrza na kolejny dzień, aby ryzykować darmową komunikację dla wszystkich za ok. 1 mln zł dziennie - mówi Witold Śmiałek, doradca prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza.- Ta uchwała była eksperymentem na skalę całego kraju.
Chcieliśmy teraz ją ulepszyć, poprawić m.in. szybkość reagowania na prognozy smogowe. To zaskarżenie zablokowało poprawianie uchwały. Musimy poczekać na werdykt sądu - dodaje Witold Śmiałek.
Od wprowadzenia uchwały darmowa komunikacja obowiązywała podczas dwóch dni.
Witold Liguziński zarzuca też, że wprowadzeniu przepisów nie towarzyszyła analiza, ilu kierowców zostawi samochody i skorzysta z darmowych przejazdów. - W __urzędzie wróżek nie zatrudniamy - wyjaśnia Witold Śmiałek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?