- Ucieszył się Pan, że Cracovia pozyskała pańskiego rodaka Jaroslava Mihalika?
- Tak, bardzo, to kolega z kadry młodzieżowej. Znam go od dawna. To bardzo fajny chłopak i dobry piłkarz. Jestem bardzo zadowolony, że jest nas w Cracovii pięciu Słowaków. Jest fajnie.
- Wiele meczów zagraliście razem w reprezentacji U-21?
- Kilka, bo Jaroslav jest starszy ode mnie o dwa lata. Gram ze starszymi zawodnikami. W ostatnim meczu z Turcją wystąpiliśmy razem.
- Pańskie marzenie jest pewnie takie, byście razem zagrali w czerwcu na Euro w Polsce?
- Tak, to byłaby świetna sprawa! Zobaczymy, jaka będzie dla nas wiosna. Jak będziemy grać dobrze, to mam nadzieję, że obaj znajdziemy się w reprezentacji.
- Trener Pavel Hapal znalazł miejsce w składzie dla was obu, choć jesteście podobnymi zawodnikami.
- Nie do końca, jestem napastnikiem, a Jaroslav skrzydłowym, gra na prawej i lewej stronie. W kadrze nigdy nie występowałem na boku, tylko zawsze jako wysunięty napastnik. Inaczej jest w Cracovii, choć znacznie lepiej czuję się w ataku.
- W „Pasach” będziecie dla siebie konkurentami, bo trener Jacek Zieliński widzi w Panu skrzydłowego, podobnie jak Mihalika.- Tak, ale to nie problem. Lepiej jak jest bardzo dobry konkurent, rywalizacja tylko nam pomoże.
- A może obstawicie dwa skrzydła w Cracovii?
- To by było najlepsze rozwiązanie dla nas. Zdaję sobie sprawę z tego, że będzie to trudne. Kto będzie miał najlepszą formę, ten będzie grać.
- W zeszłym roku to Pan był w podobnej sytuacji jak teraz Mihalik. Też był Pan wypożyczony na pół roku i musiał udowodnić swą przydatność. Udało się, Cracovia Pana wykupiła z Romy. Jakich rad udzieliłby Pan koledze, by został tu na dłużej?
- Na pewno będzie miał okazję grać w piłkę, bo jak rozmawialiśmy, w Slavii Praga, gdzie był ostatnio, była z tym katastrofa. Tu będzie piłka dla niego. Jest pracowity, więc jeśli tylko trener da mu szansę, musi ją wykorzystać.
- A jak Pan widzi swoją sytuację. Wiosną chciał się Pan pokazać i ta runda była znacznie lepsza od jesiennej. Z czego to wynikało?
- Zgadzam się z tym. Wiosna była znacznie lepsza, bo jesienią zmagałem się z kontuzjami. Jedną wyleczyłem, to przytrafiła się druga. Trudno wrócić do formy w takich okolicznościach. Miałem problemy z pachwiną, a potem miałem przeciążone kolano.
- Wiosna była bardzo udana dla was, ale jesień już nie. Gdyby ktoś nie widział tabeli, to nie powiedziałby, że gra zespół z 14. miejsca.
- Brakuje nam szczęścia i koncentracji w końcówkach meczów. Uważam, że gramy bardzo dobrze i wyniki teraz przyjdą.
- Jest Pan w stanie wywalczyć sobie taką pozycję, by na początek wchodził Pan do gry w każdym meczu w podstawowym składzie?
- Mam szansę, trzeba pracować. Zobaczymy, w jakiej będę dyspozycji po zimowych przygotowaniach.
- Były spore oczekiwania wobec Pana, zwłaszcza po tym, jak wykupiła Pana Cracovia. Wydawało się, że będzie to lepiej wyglądać.
- Zawsze tak jest, jak przychodzi nowy zawodnik, napastnik, to kibice sądzą, że zacznie strzelać bramki, a mi się jesienią nie udało zdobyć ani jednej.
- Przeciwko kolegom z Cracovii - Krzysztofowi Piątkowi i Pawłowi Jaroszyńskiemu będzie Pan miał być może szansę zagrać podczas Euro.
- Tak, zmierzymy się z Polską już w pierwszym meczu. Rozmawiamy z kolegami o tym. Byłaby to fajna sprawa.
- Kto ma większe szanse na wyższe miejsce: Polska, czy Słowacja?
- Słowacja! Wiadomo, że Polska ma bardzo dobrych piłkarzy, gra w roli gospodarza, ale jestem Słowakiem i wierzę w to, że to my będziemy górą. Wiele zależeć będzie od pierwszego meczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?