Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruczaj: więcej betonu bez miejsc postojowych i dróg

Nicole Makarewicz
Nicole Makarewicz
Zakończono zbieranie uwag do miejscowego planu zagospodarowania Ruczaj - Czerwone Maki. Mieszkańcy wywalczyli trochę więcej zieleni, ale brakuje dróg i parkingów dla samochodów.

Właśnie zakończyło się składanie uwag do planu zagospodarowania dla okolic ulicy Czerwone Maki, czyli rejonu, który graniczy z jednym z najgęściej zabudowanych miejsc w Krakowie, w tym z os. Europejskim. Urzędnicy miejscy chcą planem określić przyszłość 38 ha między ulicami Bunscha, Piltza i Babińskiego, na południe od wspomnianego osiedla. Wizja tego obszaru nakreślona przez magistrat wskazuje na klika rzeczy: z zieleni, która teraz bujnie otacza cmentarz Czerwone Maki niewiele zostanie. Powstanie natomiast galeria handlowa, osiedla wysokich bloków, kościół i szkoła. Natomiast nie pomyślano o nowych ulicach i miejscach postojowych. A tych już bardzo brakuje!

Teren pod szkołę znaleziono tylko dlatego, że wywalczyli go mieszkańcy. W ramach inicjatywy „Pora na park” krakowianie pisali do prezydenta miasta o to, by prócz bloków znalazł się też teren pod usługi publiczne. Chcieli też parku i zabiegali o to, by ul. Czerwone Maki nie stała się drogą tranzytową między ulicami Babińskiego i Bobrzyńskiego.

Mimo wysiłków mieszkańcom na spacery zostanie tylko wąski (w porównaniu do obszaru przeznaczonego pod zabudowę) fragment przestrzeni przy niezwykle ruchliwej ul. Bunscha nazywanej także „autostradą Skawina”. Urzędnicy twierdzą, że to i tak dużo, bo przecież we wstępnej wersji planu zieleni było jeszcze mniej. Dodaje, że pojawiły się też trakty spacerowe, o które zabiegali mieszkańcy. W planie jest jedna aleja wzdłuż ulicy Czerwone Maki.

- Największą wadą planu jest to, że dopiero teraz jest uchwalany. W znacznej mierze jest nieaktualny, bo już tam jest wiele zabudowań, a powstają kolejne, szczególnie w północnej części. Udało się nam jednak kilka rzeczy wywalczyć - przyznaje Piotr Rusocki, radny z Dębnik. - Plan jest kompromisowy, ale można było zdecydować się na rozwiązania, które spowodowałyby, że komfort życia byłby tam dużo większy. Więcej zieleni, ścieżek, placów dla mieszkańców...

Zabudowa idzie od północy

W pierwszym półroczu 2017 r. zbudowane zostały trzy nowe bloki mieszkalne osiedla Europejskiego „Kopenhaga”. Nim ta budowa się zakończyła, już rozpoczęła się kolejna. Tuż obok powstaje inna inwestycja, „Czerwone Maki”. To pięciopiętrowy blok. Deweloper reklamując to miejsce pisze, że „bliskość terenów zielonych zapewni przyszłym mieszkańców ciszę i spokój”. Rzeczywiście, ciszę i spokój zapewni sąsiadujący cmentarz. To właśnie tę nekropolię urzędnicy miejscy wyznaczyli w planie na główną oazę zieleni.

Ponadto jeszcze w tym roku w centrum tego terenu ma się zakończyć budowa galerii handlowej Atut z 25 lokalami usługowymi. Zamiast zielonej łąki będzie Lidl, dyskont z odzieżą Pepco i kilkanaście sklepów modowych. Inwestor wybrał Ruczaj, bo jak słusznie zauważa w swojej reklamie: „inwestycje mieszkaniowe na Ruczaju sprawią, że wzrośnie poziom zagęszczenia ludności w dzielnicy”.

Przybędzie ludzi z nowych mieszkań oraz przyjezdnych, szczególnie, że tuż przy cmentarzu powstanie nowy kościół. Już trzeci w rejonie, bo niedaleko, 900 metrów od osiedla Europejskiego, przy ul. Zamiejskiej znajduje się parafia Matki Bożej Królowej Polski, a z drugiej strony przy Bobrzyńskiego jest już kaplica, która ma zostać rozbudowana w przyszłym roku.

- Archidiecezja planuje budowę obu świątyń w związku z dynamicznym rozwojem tej części Krakowa, powstawaniem nowych bloków i szybkim wzrostem liczby mieszkańców - opowiada rzecznik krakowskiej kurii, ks. Piotr Studnicki.

Zabudowa pojawia się też na północ od ul. Bobrzyńskiego. Firma Buma jest w trakcie budowy biurowca przy skrzyżowaniu Czerwonych Maków i ul. Podole. Ma być gotowy w pierwszej połowie 2018 roku. W bezpośrednim sąsiedztwie, inwestor planuje kolejny budynek biurowy o powierzchni 18 tys. mkw. Budowa rozpocznie się w tym roku.

Na południu też bloki

Aż pięć działek w południowej części terenu posiada województwo Małopolskie. W planie zagospodarowania zostały przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową. Wiadomo , że województwo starało już o zgody budowlane dla bloków na największej z działek, ale miasto wydało decyzje odmowne. - Nieruchomość ta została wskazana do zbycia, lub sprzedaży, zamiany, ale uchwała, która rozpoczyna procedurę nie została jeszcze podjęta przez sejmik - informuje Marta Przybyło z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego.

Jeśli chodzi o pozostałe cztery działki, to województwo chce je zamienić na grunty Agencji Mienia Wojskowego przy ulicy Skrzatów na Grzegórzkach. Tam planowana jest budowa Centrum Muzyki. Do zamiany jeszcze nie doszło. Jeśli dojdzie to AMW wybuduje na Ruczaju bloki, w których zakwateruje żołnierzy.

A na wschód od działek województwa rozbudowuje się już osiedle Piltza. Blok wielorodzinny wyrośnie też przy Lubostroniu.

Gdzie zaparkować?

Inwestycje rosną, a tymczasem nikt nie dba o to, by razem z nimi powstawały nowe parkingi. Firmy, które budują się na Ruczaju tworzą mniej miejsc niż mają pracowników. Na przykład Krakowski Park Technologiczny dysponuje 183 miejscami postojowymi, a zatrudnia 400 osób.

W efekcie pracownicy, którzy na firmowych parkingach nie znajdują miejsca, albo zajmują chodnik pod istniejącymi już blokami, albo wykupują miejsca na szczelnie wypełnionym parkingu „parkuj i jedź” przy pętli Czerwone Maki (200 miejsc). A parking ten miał służyć temu, by osoby które przyjeżdżają np. z Skawiny zostawiały auta i dalej poruszały się po mieście komunikacją, a nie osobom, które pracują przy Ruczaju.

Więcej samochodów to także większy ruch, a nowych ulic brakuje. Z projektu planu zagospodarowania wykreślono dwie, bo zapewne zmniejszyłyby powierzchnię pod zabudowę.

A już dziś przejechanie przez skrzyżowanie Czerwone Maki, Bobrzyńskiego, Bunscha zajmuje kilka zmian świateł.

WIDEO: Więcej betonu na Ruczaju

Autor: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ruczaj: więcej betonu bez miejsc postojowych i dróg - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski