Sprawa była głośna ze względu na bestialskiej zachowanie napastników. Ponadto, 43-letni Paweł W., mąż ofiary to znany biznesmen, właściciel sieci salonów optycznych.
Tłem tragedii z nocy z 11 na 12 marca ubiegłego roku była prawdopodobnie tocząca się sprawa rozwodowa małżonków.
Z relacji prokuratury wynika, że Paweł W. (lat 43), mąż kobiety, i jego kolega Mariusz K. (lat 29) grozili najpierw bratu poszkodowanej; młodszy mężczyzna drasnął go nożem.
Stało się to w jednym z krakowskich klubów. Stamtąd udali się do Stróży pod Myślenicami, do domu, w którym przebywała pokrzywdzona. Brat zadzwonił do siostry, żeby ją ostrzec. Kobieta wezwała policję, ale mąż z kolegą dotarli na miejsce pierwsi.
Kiedy w domu pojawiła się policja, młodszy mężczyzna zagroził funkcjonariuszom nożem. Odrzucił go dopiero wtedy, gdy policjanci wyciągnęli z kabury i przeładowali broń. Po ujęciu napastników w jednym z pomieszczeń domu znaleźli kobietę. Była silnie poraniona, na twarzy i w okolicy kręgosłupa. Obrażenia zadano jej nożem, kopniakami i pięściami. Było też widać ślady próby ogolenia jej głowy za pomocą noża.
- Był to czyn wyjątkowo brutalny - mówiła po interwencji prokurator rejonowa w Myślenicach, Beata Antolska-Glac, dodając, że odkąd pracuje w zawodzie, czyli od ponad 20 lat, z czymś takim się nie spotkała.
W ten sposób sprawcy spowodowali u zaatakowanej kobiety liczne obrażenia, w tym złamanie kręgosłupa szyjnego i ucisk na rdzeń kręgowy, co spowodowało rozwijającą się ostrą niewydolność oddechową i realnie zagroziło jej życiu.
Skatowana żona Pawła W. trafiła do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. L. Rydygiera w Krakowie. Aktualnie kobieta wciąż dochodzi do siebie.
Za usiłowanie zabójstwa napastnikom grozi od 8 lat do kary dożywocia.
Paweł W. oskarżony został także o podpalenie we wrześniu 2015 r. kilku samochodów i spowodowanie straty ponad 55 tys. zł oraz sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy, a także o grożenie policjantom i znieważanie ich podczas zatrzymania. Podobne zarzuty za działania w stosunku do policjantów usłyszał Mariusz K.
Obaj oskarżeni nie przyznali się do winy. Sprawę wyjaśni sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?