Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszkaj w domu pełnym współczesnych dźwięków [ZDJĘCIA]

Łukasz Gazur
Dom Dźwięku ma być próbą budowania wspólnoty przez muzykę
Dom Dźwięku ma być próbą budowania wspólnoty przez muzykę fot. Andrzej Banaś
Dziś premiera projektu teatralno-muzycznego Wojtka Blecharza. To najbardziej rozpoznawalne polskie nazwisko młodego pokolenia, gdy idzie o kompozytorów współczesnych.

Małopolski Ogród Sztuki, czyli scena Teatru im. Słowackiego w Krakowie, ma być kojarzony jako miejsce eksperymentów. - Chcemy, by w tym budynku trwały poszukiwania nowych form teatralnych oraz zacierania granic między różnymi dziedzinami sztuki - mówi Bartosz Szydłowski, kurator programu merytorycznego Teatru im. Słowackiego w Krakowie.

I właśnie dlatego po cenionej choreografce Dominice Knapik i jednej z najbardziej cenionych reżyserek młodego pokolenia, Magdzie Szpecht, przyszedł czas Wojtka Blecharza (nie mylić z Rafałem Blechaczem, finalistą Konkursu Chopinowskiego). Kompozytor jest dziś na fali wznoszącej - od kilku lat odnosi sukcesy zarówno w Polsce, jak i na świecie. Ma na koncie nominację do Paszportu „Polityki”, zamówienie z Opery Narodowej na operę kameralną „Transcryptum”, wyróżnienie na prestiżowych Kursach Muzyki Nowej w Darmstadt i doktorat na University of California. Pisał już muzykę do spektakli teatrów w Vancouver, Waszyngtonie, Filadelfii, Colum-bus, Rotterdamie.

- To jeden z najzdolniejszych kompozytorów polskich młodego pokolenia, z niebywałą wyobraźnią i wrażliwością na barwę dźwięku - tłumaczy Robert Kamyk, dziennikarz i producent muzyczny.

Z kolei przy okazji nominacji do Paszportów Polityki Adam Suprynowicz z Polskiego Radia mówił, że „jego kompozycje stanowią unikatowy w polskim świecie muzycznym autobiograficzny przekaz przemawiający zarazem do emocji i intelektu”.

W Krakowie zobaczymy go (albo właściwiej jest powiedzieć: „weźmiemy udział”) w projekcie muzyczno-teatralnym „Dom Dźwięku”. - Będzie on miejscem, w którym można spędzić wolny czas, wspólnie coś przeżyć lub zrobić. Dom Dźwięku może być również rozumiany jako sytuacja, w której bez względu na światopogląd, czy społeczne podziały można razem doświadczać dźwięku, ale w innym wymiarze niż na tradycyjnym koncercie - zapowiada wydarzenie kompozytor i autor przedsięwzięcia, Wojciech Blecharz.

I dodaje, że chciałby, aby muzyka wytworzyła przestrzeń wspólnego spędzania czasu, w którym umożliwia się uczestnikowi aktywne tworzenie dźwięku, zbiorową kontemplację, ale też indywidualne, głębokie słuchanie. - W zachodnich społeczeństwach zwyczaj wspólnego muzykowania np. dla zabawy, przy pracy, czy w celach rytualnych praktycznie umarł, a muzyka utraciła wiele ze swoich pierwotnych społecznych funkcji, jak podkreślanie uczestnictwa w zbiorowości - dodaje twórca.

Od uczestnictwa widzów będzie zależeć, jak elementy Domu Dźwięku się skomponują i wspólnie ze sobą zabrzmią. Trzeba umieć słuchać, ale i nawiązać dialog muzyczny z innymi uczestnikami. Co to dokładnie oznacza? Przekonamy się już 1, 2 i 4,5 kwietnia. Każdego dnia w wydarzeniu będzie można wziąć udział trzykrotnie o godzinie 18.10, 19.00 i 19.50.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski