Krakowscy architekci sprzeciwiają się dewastacji abstrakcyjnej mozaiki

O katastrofalnych w skutkach pracy ekipy budowlanej j poinformował na swoim profilu w serwisie Facebook krakowski oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich SARP. Podczas trwającego remontu stołówki „Piasta” zniszczono fragmenty znajdującej się w niej abstrakcyjnej mozaiki autorstwa Romana Husarskiego, Barbary Sokalskiej i Bogdana Kotarby. A rzeźba z witryny okiennej autorstwa Józefa Marka i Tadeusza Ostaszewskiego trafiła z kolei na wysypisko gruzu. Oba dzieła pochodziły z pierwszej połowy lat 60., kiedy budowano „Piasta”.

- Ani mozaika, ani rzeźba nie były wpisane do rejestru zabytków. Ale stanowią ważny element dziedzictwa kulturowego Krakowa. Nie trzeba być krytykiem sztuki, żeby docenić wartość tych obiektów. Ich zdjęcia i opisy znajdują się w __wielu książkach poświęconych architekturze miasta - wyjaśnia nam Bohdan Lisowski, prezes krakowskiego oddziału SARP.

Mozaika i rzeźba powstały w ważnym okresie dla polskiej sztuki, która rozwijała się „po śmierci” socrealizmu. Wtedy to, w latach 60. twórczość plastyczna nad Wisłą wreszcie została odpolityczniona. Dlatego oba dzieła są wspaniałym dokumentem rozkwitającej wtedy abstrakcji w sztuce współczesnej. - Niszczenie mozaiki i rzeźby to barbarzyństwo. Co najgorsze dokonało się na zlecenie Uniwersytetu Jagiellońskiego, w __murach którego funkcjonuje przecież Instytut Historii Sztuki - irytuje się prezes Lisowski.

I rzeczywiście - wygląda na to, że interwencja krakowskiego SARP-u pomogła. Po początkowo enigmatycznych wypowiedziach w mediach rzecznika prasowego, głos zabrała kanclerz Uniwersytetu Jagiellońskiego, Ewa Pędracka-Kwaskowska.

- Mozaika składa się z dwóch części. Jedna znajduje się w stołówce, a druga na zewnątrz. Ta pierwsza (zdewastowana przez budowlańców, przyp. red.)_została przykryta specjalną płytą, aby ją ochronić. Ta druga jest nienaruszona. Będziemy prowadzić konsultacje ze znawcami tematu, aby po remoncie wszystko przywrócić do _stanu pierwotnego - powiedziała nam wczoraj.

Niestety - SARP uważa, że zniszczenia są już zbyt poważne, aby dało się uratować mozaikę i rzeźbę. - Dzieła nie zostały zachowane, ale zdewastowane. Naszym zdaniem nie da się ich już odtworzyć - podkreśla prezes Lisowski.

SARP zamierza wystosować apel mający na celu zwrócenie uwagi instytucji i budowlańców na tego typu problemy w Krakowie.