Bardzo płonne okazały się obietnice prezydenta Jacka Majchrowskiego. Po zeszłotygodniowym „czarnym wtorku”, gdy podlegli mu urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu wraz z kolejarzami doprowadzili do kompletnego paraliżu miasta, nagle zaczął interweniować. Zadeklarował m.in., że: „ZIKiT wstrzyma się z częścią drobniejszych remontów, by nie powodować dodatkowych utrudnień. Tam, gdzie nie można wstrzymać prac, będą one wykonywane nocami lub w soboty”. Wyliczał kolejne ulice - m.in. Konopnickiej - które zostaną szybko udrożnione, by poprawić sytuację komunikacyjną w mieście.
I faktycznie, od poniedziałku w końcu w pełni przejezdna była ul. Konopnickiej, którą wcześniej zawęził - za zgodą urzędników miejskich - deweloper budujący w okolicy bloki. Teoretycznie można było więc mieć nadzieję, że drugi raz w ZIKiT nie popełnią tego samego błędu, szczególnie w momencie, gdy cały czas np. ul. Grzegórzecką można przejechać autem tylko w stronę ronda Grzegórzeckiego a ul. Basztowa jest całkowicie zablokowana. Ale nic z tego.
Dziś ul. Konopnickiej prawdopodobnie... ponownie zostanie zwężona - samochody będą mogły jechać tylko po jednym pasie w każdym z kierunków. - W nocy ze środy na czwartek będą demontowane betonowe separatory oddzielające jezdnie ulicy Konopnickiej. Zależnie od stanu nawierzchni pod separatorami podjęta będzie decyzja o ewentualnej jej naprawie. Jeśli będzie to konieczne, to prace zostaną prowadzone w czwartek w ciągu dnia - poinformował nas Michał Pyclik z ZIKiT. To po raz kolejny może odprowadzić do gigantycznych korków w tej części miasta. - I pokazuje, jak możemy wierzyć w deklaracje prezydenta - mówi Andrzej Orłowski, kierowca z Kurdwanowa przejeżdżający regularnie ulicą Konopnickiej.
A na tym nie koniec. Bo przecież - jak już informowaliśmy - od najbliższego poniedziałku rozpocznie się... remont torowiska na skrzyżowaniu ulic Wielickiej i Nowosądeckiej. Przynajmniej do 24 października tramwaje nie będą dojeżdżać do pętli na Kurdwanowie. Oczywiście urzędnicy z ZIKiT zasłaniają się teraz tym, że remont jest konieczny, bo dalsza eksploatacja szyn w tym miejscu mogłaby być „nawet niebezpieczna”. Ale po pierwsze to oni odpowiadają za krakowskie torowiska i dopuścili do tego stanu. A po drugie mogli pomyśleć o modernizacji wcześniej, a nie w momencie, w którym w mieście jest tak dużo innych utrudnień w ruchu.
Wczoraj radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Krakowa (RMK) na której będą żądać od prezydenta wyjaśnień dotyczących m.in. właśnie sytuacji komunikacyjnej w mieście. Sesja ma się odbyć w przyszłym tygodniu w środę.
Problem tylko w tym, że radni PiS, którzy zamierzają rozliczać prezydenta z popełnionych błędów - co oczywiście jest słusznym krokiem - jednocześnie sami sprawiają wrażenie, jakby nie do końca wiedzieli, jak pomóc kierowcom. Włodzimierz Pietrus, szef klubu PiS w RMK, zapytany przez nas na zamknięcie których ulic - będąc na miejscu prezydenta - nie zgodziłby się, by nie doprowadzić do takiej sytuacji jak w „czarny wtorek” odpowiedział, że... „nie ma pełnej wiedzy, ale wystarczyło podjąć te działania, które prezydent podjął po kilku dniach”.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 22
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nas
ze Miasto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?