Opowieść o życiu polskiego filmowca Michała Waszyńskiego (1904-1965) wygrała konkurs w sekcji Venice Classics - Best Documentary on Cinema, w której przedstawiono filmy na temat kina i sztuki filmowej. Polsko-niemiecka koprodukcja jest dokumentalną podróżą śladami Waszyńskiego, tajemniczej postaci światowego kina, twórcy wielu znanych przedwojennych filmów z Eugeniuszem Bodo, reżysera m.in. mistycznego „Dybuka”, a także producenta hollywoodzkich przebojów z Sofią Loren i Claudią Cardinale.
Jury w konkursie głównym 74. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji zachwycił natomiast film „Shape of the Water” w reżyserii Guillermo del Toro („Labirynt Fauna”). Widowiskowe dzieło Amerykanina zgarnęło prestiżowe Złote Lwy.
- Film był jednym z faworytów w rankingach międzynarodowych krytyków. Cieszył się również uznaniem zwykłych widzów, którzy również mają okazję wyrażać swoją opinię na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji. Czy zasłużenie zdobył Złote Lwy? Odpowiedź na to pytanie jest złożona, gdyż z jednej strony to film zrealizowany w imponujący sposób przez niezwykle sprawnego reżysera, który z pewnością podbije masową publiczność. Z drugiej zaś strony, zastanawiam się, czy jury weneckiego festiwalu nie powinno nagrodzić filmu, który stroniąc od widowiskowości, porusza ważny społecznie temat i dlatego na długo pozostaje w naszej pamięci - ocenia Ewa Szponar, filmoznawczyni, która obserwowała konkurs w Wenecji.
„The Shape of the Water” jest fantastycznym thrillerem rozgrywającym się w Stanach Zjednoczonych w czasie zimnej wojny. To historia ekscentrycznej Elisy, która zakochuje się w morskim potworze.
- W tej wodnej wersji Pięknej i Bestii nie ma podziału na ślicznych i brzydkich, ale jest siła uczucia, która sprawia, że oboje uwalniają się mentalnie ze swoich niedoskonałych ciał. I jest coś jeszcze. Potęga wyobraźni - ocenia Mariola Wiktor, krytyczka filmowa.
Jury Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji przyznało drugą nagrodę bardzo interesującemu formalnie „Foxtrotowi” izraelskiego twórcy Samuela Maoza. Dzieło, które niejednego widza festiwalu wprawiło w konsternację, porusza problem traumy po stracie najbliższych i temat obowiązkowej służby wojskowej w Izraelu. Reżyser „Foxtrota” ma już na swoim koncie weneckie Złote Lwy za „Liban”.
Z pewnością głośno będzie też o wyróżnionych - za sprawą aktorskich kreacji - „The Insult” i „Hannah”. W tym pierwszym zobaczyliśmy Palestyńczyka Kamela El Basha, a w drugim Charlotte Rampling. Trzymający w napięciu „The Insult” opowiada o tym, jak przypadkowa kłótnia może przerodzić się w konflikt o charakterze międzynarodowym; o tym jak nienawiść i męska duma zaburzają prawdziwy obraz rzeczywistości i uniemożliwiają porozumienie między ludźmi. Reżyser filmu Ziad Doueiri zdradził, że casting do nagrodzonej roli Yassera przeprowadził przez internetowy komunikator Skype. - Nie miałem wątpliwości, że El Basha będzie idealny - powiedział Doueiri.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 9. Co oznacza słowo "ducka?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?