Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W kulturze potrzeba ludzi, którzy potrafią mówić o Bogu [ZDJĘCIA]

Rozmawiał Paweł Gzyl
fot. Joanna Urbaniec
Muzyka. Paddy Kelly ze słynnej grupy The Kelly Family opowiada o swej wierze i muzyce.

- Wszyscy wiemy, że w show-biznesie raczej nie ma miejsca na duchowość. Jak sobie radzisz w takim środowisku?

- Czasem jest trudno. Bo na człowieka wierzącego czeka wiele pokus. Fani ciągle ci mówią: „Jesteś fantastyczny, wspaniały, piękny”. Dlatego trzeba uważać i stąpać mocno po ziemi. Kiedy przestanie się pamiętać, skąd się przyszło, łatwo stać się aroganckim. Całe szczęście ludzie potrzebują również artystów, którzy w swej twórczości mówią o naprawdę ważnych wartościach. Święty Jan Paweł II powiedział kiedyś, że w kulturze, sztuce i mediach potrzeba ludzi, którzy będą odważnie mówić o Bogu i człowieku.

WIDEO: Pielgrzymi w Krakowie

- To nie jest łatwe.

- Oczywiście. Ale chyba każdy z nas w pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że samochody, domy, bankowe konta nie są najważniejszymi rzeczami w życiu. To tylko materialna strona naszej egzystencji. Nie da się kupić miłości, przyjaźni czy zdrowia. Oczywiście, jeśli masz dużo pieniędzy, możesz pójść do lepszego lekarza. Ale w pewnym momencie i to nie pomoże. Bo nie można kupić tego, co w naszym życiu najważniejsze. Dlatego traktuję swoją muzyczną twórczość nie jako karierę w show-biznesie, ale jako misję, której celem jest przybliżenie moim słuchaczom najważniejszych ludzkich wartości.

- No właśnie, w minionej dekadzie spędziłeś sześć lat we francuskim klasztorze. Co Cię skłoniło do tej decyzji?

- Były dwa powody. Po pierwsze nie podobał mi się show-biznes. To, że jest tak powierzchowny, skoncentrowany wyłącznie na zewnętrznej stronie człowieka. Ludzie myślą, że gwiazdy czy bogaci i sławni ludzie są szczęśliwi. A ja taki nie byłem. Miałem dosyć tego wszystkiego. Ani rodzina, ani muzyka, nic nie przynosiło mi radości. Powiedziałem więc: „Basta!”. I zacząłem się zastanawiać nad alternatywnym sposobem życia. Po drugie chciałem poznać Boga. To było dla mnie najważniejsze pytanie: kim jest Jezus? Nie chciałem przeżyć swego życia, by dopiero na jego końcu zacząć się zastanawiać, co będzie dalej. Chciałem wiedzieć to teraz. Co jest w nim najważniejsze. Dlatego zostałem mnichem na sześć lat.

- Jak zmienił Cię ten czas?

- To był bardzo ważny okres. Ale zrozumiałem też, że bycie mnichem nie jest moim powołaniem. Znalazłem w klasztorze Boga, wewnętrzny pokój, sens życia. Moja relacja z Jezusem stała się żywa. To już nie tak, że idziesz na mszę raz w tygodniu w niedzielę albo chodzisz na różaniec, bo jest październik i nie zadajesz sobie pytania, dlaczego to robisz. To już nie jest też dla mnie abstrakcyjna teologia. Jezus czy Maryja nie są dla mnie jakimiś fantastycznymi postaciami, jak bohaterowie filmów Walta Disneya. Pobyt w klasztorze zmienił moje wewnętrzne życie. A to, co jest wewnątrz, przekłada się na to, co jest na zewnątrz. Dlatego jestem bardzo wdzięczny Bogu za tę przemianę.

- Wróciłeś jednak do tworzenie muzyki. To Twoje przeznaczenie?

- Myślę, że tak. Uważam, że zostałem obdarzony przez Boga pewnymi talentami. A przecież Jezus powiedział, że nie wolno zakopywać swych talentów w ziemi, tylko trzeba robić wszystko, aby je pomnażać. Dlatego postanowiłem kontynuować tworzenie muzyki. To jest moim powołaniem w sferze zawodowej. Z kolei moim powołaniem w życiu prywatnym jest bycie jak najlepszym małżonkiem, a potem, jak Bóg pozwoli, ojcem dla naszych dzieci.

- A w jakich stosunkach jesteś obecnie ze swymi siostrami i braćmi?

- W dobrych. Spotykamy się od czasu do czasu. Każde z nich ma swoje życie, jedni poświęcili się rodzinie, inni kontynuują działalność artystyczną i realizują solowe projekty.

Paddy Kelly w Krakowie

Irlandzki piosenkarz zaśpiewa jutro na Błoniach po godz 15. Muzyk przyszedł na świat jako dziesiąte dziecko Daniela Jeromego Kelly’ego, w przyczepie kempingowej w Dublinie. Już w wieku czterech lat uczestniczył w występach rodzinnej grupy The Kelly Family. Mając 17 lat zarządzał rodzinnym interesem jako szef firmy KEL-LIFE. Ma na koncie solowy album „In Exile”.

[

](http://www.dziennikpolski24.pl/aktualnosci/swiatowednimlodziezy2016/ "<centre></centre>")

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski