Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustawiał mecze Cracovii. Teraz chce poddać się karze [WIDEO]

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Marcin Banasik
Krakowski sąd odroczył rozpoczęcie procesu przeciwko trzem mężczyznom oskarżonym o ustawianie meczów Cracovii w latach 2003-2004. Powodem takiej decyzji był wniosek o dobrowolne poddanie się karze roku i dwóch miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata przez byłego sędziego piłkarskiego Piotra W.

Wczoraj przed krakowskim sądem miał ruszyć proces w sprawie ustawienia wyników 18 meczów Cracovii walczącej w ówczesnej II lidze o awans do ekstraklasy.

Autor: Marcin Banasik

Prokuratura postawiła Jackowi P., 58-letniemu obserwatorowi Polskiego Związku Piłki Nożnej, 28 zarzutów dotyczących wpływania na wyniki spotkań Cracovii oraz Podbeskidzia Bielsko-Biała (kolejnych 9 meczów), a także próby ustawienia meczu Tłoków Gorzyce z Zagłębiem Lubin, którego przebiegiem był zainteresowany krakowski klub.

Oskarżony nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Z kolei 43-letni Rafał R. ma cztery zarzuty i także się nie przyznaje.

Natomiast jego rówieśnik, sędzia piłkarski Piotr W. usłyszał dwa zarzuty, a w toku śledztwa przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Wczoraj zawnioskował o dobrowolne poddanie się karze.

To z tego powodu sąd zadecydował wczoraj o wyłączeniu sprawy Piotra W. do odrębnego postępowania, co oznacza, że proces w sprawie pozostałych dwóch oskarżonych ruszy dopiero wtedy, gdy Piotr W. usłyszy wyrok. Będzie to najprawdopodobniej na początku czerwca tego roku.

Według ustaleń śledczych Jacek P. składał korupcyjne propozycje i wręczał łapówki sędziom. Jako były arbiter miał bardzo dobre kontakty z osobami, które sędziowały mecze piłkarskie. Z Cracovią nie był formalnie związany, miał natomiast współpracować z Rafałem R., przedstawicielem jednego ze wspierających „Pasy” stowarzyszeń kibiców.

Już w ubiegłym roku blog pilkarskamafia.pl informował, że prokuraturze nie udało się ustalić, skąd pochodziły pieniądze na łapówki wręczane sędziom. W akcie oskarżenia prokurator Krzysztof Grzeszczak napisał, iż „z dużym prawdopodobieństwem założyć należy, że mimo niewątpliwej sympatii do Cracovii Jacek P. nie przeznaczał na ten cel własnych pieniędzy”.

Wczoraj krakowski sąd zlecił wydanie opinii sądowo-psychiatrycznej Jacka P. w związku z tym, że od 1987 roku oskarżony leczy się psychiatrycznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski