Ustawią trampoliny w ogródku jordanowskim w Bieńczycach

Obecnie teren placu zabaw świeci pustkami. Wiele drewnianych urządzeń, z których kiedyś mogły korzystać dzieci, zostało zdemontowanych. Znajduje się tam co prawda kilka karuzel i domek ze zjeżdżalnią, ale jednak są już nieco przestarzałe. Brakuje za to huśtawek, które zostały rozebrane po zbutwieniu drewna. Na placu zabaw jest dużo wolnej przestrzeni, na której mogą stanąć kolejne instalacje, a wśród mieszkańców Bieńczyc widać duże zapotrzebowanie na jego przebudowę.

- Bardzo często docierają do nas sygnały od mieszkańców dzielnicy, że ich dzieci nie mają gdzie się bawić. Dlatego pomysł przebudowy ogródka spotyka się z tak dużym entuzjazmem wśród całej społeczności - informuje Członek Zarządu Dzielnicy Bieńczyce, Magdalena Dziedzic.

W rejonie Plant Bieńczyckich w pogodne dni wypoczywa wiele osób. Na osiedlu Wysokim bawią się dzieci min. z osiedla Okulickiego, gdzie nie ma placu zabaw.

Już niedługo dotychczasowy ogródek jordanowski przejdzie spektakularną metamorfozę. W miejsce starych i drewnianych sprzętów pojawią się nowe karuzele i huśtawki. Na placu zabaw mają też zostać zainstalowane dwie konstrukcje, po których dzieci będą mogły bezpiecznie się wspinać, a następnie mknąć w dół ze zjeżdżalni . Zgodnie z planami, mają się tam znaleźć także trzy gry miejskie. W powiększonej wersji chińczyka: bawiący się przejmą rolę pionków i będą poruszać się po „planszy”, a tradycyjną kostkę zastąpi mechanizm w kształcie koła, który po zakręceniu wskaże, o ile pól należy przesunąć się do przodu.

W asfalt zostaną wtopione też kolorowe kostki, które przyjmą kształt pola do gry w klasy. Dzieci będą mogły skorzystać też z popularnego twistera. Największą atrakcją tego miejsca mają jednak zostać trzy trampoliny. - Bardzo się cieszymy, że nasz ogródek będzie pierwszym w Krakowie, w którym będą takie atrakcje. Do tej pory, jeśli ktoś chciał skorzystać z trampolin musiał za to płacić, dlatego bardzo liczymy, że nasz nowy plac zabaw będzie odwiedzało wiele dzieci - mówi Magdalena Dziedzic. Twórcy pomyśleli także o wygodzie opiekunów dzieci, dlatego przy placu zabaw powstanie prawie 30 ławek.

Według wstępnych założeń, kosztami inwestycji mają podzielić się Rada Dzielnicy Bieńczyce i Zarząd Zieleni Miejskiej. - My, jako dzielnica przeznaczymy na ten cel około 200 tysięcy złotych, natomiast ZZM -ma dołożyć pozostałą część. Na przyszły rok zagospodarowaliśmy też 250 tysięcy złotych, które zostaną wykorzystane, jeśli Zieleni nie uda się uzbierać funduszy - mówi Andrzej Buczkowski, przewodniczący Rady Dzielnicy XVI.

Jak informuje Bogusław Jurczak z Zarządu Zieleni Miejskiej, przetarg, który wyłoni wykonawcę projektu zostanie ogłoszony we wrześniu. - Planujemy otworzyć park do końca listopada tego roku. Nie wiemy jeszcze, ile funduszy ostatecznie uda nam się uzbierać na ten cel, dlatego sfinansujemy tytle elementów placu zabaw, na ile będzie nas stać - dodaje urzędnik.

Co ważne przebudowany ogródek jordanowski ma być miejscem, przyjaznym dla wszystkich. Na tym terenie działa bowiem siłownia plenerowa, z której korzystają starsze osoby. - Wybraliśmy ten teren do przebudowy także dlatego, że będą tam mogły aktywnie spędzać czas całe rodziny. Dzieci i młodzież będą bawić się na placu zabaw, a ich rodzice i opiekunowie w tym czasie będą poćwiczyć na naszych urządzeniach - podsumowuje Magdalena Dziedzic.

Ogródek ma być kolejnym placem zabaw dla dzieci, który powstanie w Krakowie. W czerwcu zostały otwarte np. trzy smocze skwery.

Zamykają ulicę Grzegórzecką. Czeka nas zakorkowanie miasta

Źródło: dziennikpolski24.pl