Równocześnie odbył się w Tokarni Festiwal „Beskidzkie Rytmy i Smaki”. Moc atrakcji sprawiła, że przybyły setki mieszkańców. Próbowali potraw przygotowanych przez gospodynie, oglądali występy zespołów regionalnych, kupowali napisaną przez Mariana Cieślika książkę pt. „Z potrzeby ludzkich serc”, o dziejach parafii. Była też loteria fantowa, w której nagrody, dzięki hojności sponsorów, były liczne i atrakcyjne (na czele z główną - motorem crossowym). Jak na poprzednich festynach, z których dochód pozwolił wykonać renowację Kalwarii Tokarskiej i sfinansować korony dla Matki Bożej Śnieżnej - patronki parafii, w tym roku zbierano pieniądze na ambonkę i nowy ołtarz ofiarniczy. Były też licytacje prac miejscowych rzeźbiarzy oraz sportowych pamiątek przekazanych przez parafian. W sumie udało się zebrać 34 108 zł 24 gr.
- Festyn odbył się dzięki parafianom. To ich zasługa, bo zaangażowali się bardzo licznie i na różne sposoby. Każdy dzielił się tym, co ma. Jedna pani na przykład podarowała 150 jaj na gofry - mówi proboszcz parafii ks. Robert Pietrzyk i podkreśla, że takie przygotowania, to także forma ewangelizacji, zwłaszcza młodych, których w ten sposób można przyciągnąć do kościoła.
WIDEO: Miliardy na kolej w Małopolsce
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?