Prace sejmowej komisji śledczej, zajmującej się wyjaśnianiem afery Amber Gold, po wakacyjnej przerwie nabierają rozpędu. Jak udało nam się dowiedzieć, politycy zamierzają w najbliższym czasie przesłuchać kilkudziesięciu świadków. Wśród nich znalazł się między innymi były szef kancelarii premiera Tomasz Arabski (piastujący tę funkcję w rządzie Donalda Tuska) oraz pełniący niegdyś funkcję szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Krzysztof Bondaryk.
- Na posiedzeniu zamkniętym ustalono i przegłosowano kolejną listę, na której uwzględniono 38 świadków - mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” posłanka Prawa i Sprawiedliwości Joanna Kopcińska, która zasiada w sejmowej komisji śledczej - To lista niezamknięta i może być jeszcze poszerzona - zaznacza. Co ważne, wśród wspomnianych niemal 40 osób znajdują się nazwiska - jak do tej pory - 12 funkcjonariuszy operacyjnych. - Będą oni przesłuchani na posiedzeniach niejawnych. Ich danych nie udostępniamy - mówi posłanka Kopcińska.
I w tym przypadku przesłuchanych przedstawicieli różnych służb może być więcej.
Na koniec października zaplanowano natomiast kolejną „wizytę” Marcina P. przed komisją śledczą. Posłanka Kopcińska w rozmowie z naszą redakcją nie wyklucza także, że dojdzie do konfrontacji Marcina P., byłego szefa Amber Gold, i... prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Sam prezydent Gdańska, który we wrześniu stanął przed politykami, już po przesłuchaniu nie szczędził ostrych słów pod adresem komisji.
Tymczasem, niezależnie od działań komisji śledczej i listy osób, które mają się przed nią stawić, swoje prace prowadzi Prokuratura Okręgowa w Legnicy.
Śledczy sprawdzają, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez prokuratorów „w zakresie prowadzonych postępowań karnych dotyczących działalności spółki Amber Gold”.
Jak ustaliliśmy, dotychczas przesłuchano 30 świadków. - To prokuratorzy, pracownicy prokuratur oraz policjanci - wylicza prok. Lidia Tkaczyszyn z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
W toku śledztwa zabezpieczono także i dokonano oględzin niezbędnych dokumentów, a w tym akt spraw, których dotyczy. Uzyskano też opinię biegłego z zakresu informatyki dotyczącą zabezpieczonych nośników informatycznych. Z naszych ustaleń wynika, że chodzi o dysk twardy i płytę DVD.
- Treść opinii jest aktualnie analizowana przez prowadzących postępowanie i na obecnym etapie nie może być ujawniona - mówi prokurator Tkaczyszyn.
Postępowanie toczy się cały czas „w sprawie”, a nie przeciwko komuś. Oznacza to, że do tej pory nikt nie usłyszał w nim zarzutów.
"Sukces was irytuje, bo lepiej, żeby Polska była w ruinie". P. Adamowicz zeznawał ws. Amber Gold
Wideo: TVN24/ x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?