Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skazani za gwałty trafią do rejestru w internecie

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Fot. Archiwum Polska Press
Na razie dostęp do danych o przestępcach będzie miała policja, prokuratura i sądy. Ale od nowego roku każdy z nas będzie mógł sprawdzić, czy w jego sąsiedztwie mieszka gwałciciel

Od jutra rusza internetowy rejestr gwałcicieli. Do bazy danych trafią nazwiska, fotografie i adresy ok. 800 przestępców. Znajdą się w niej dwie części: rejestr z dostępem ograniczonym oraz rejestr publiczny, do którego każdy będzie miał wgląd.

Prawo dostępu do tej pierwszej części - ze szczegółowymi danymi o skazanych, w tym takimi jak miejsce zameldowania, faktyczny adres pobytu, numer PESEL - będą miały m.in.: sądy, prokuratorzy, policja i inne służby. Ponadto „dyrektorzy szkół czy organizatorzy wypoczynku dla dzieci będą mieli obowiązek sprawdzić, czy zatrudniane przez nich osoby figurują w tym rejestrze”.

Instytucje uprawnione będą musiały zarejestrować konto na odpowiedniej stronie, aby zadać pytanie. Wgląd do wszystkich danych będą zaś mieli przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości oraz organów ścigania.

W rejestrze z dostępem ograniczonym znajdą się także dane prawomocnie skazanych sprawców gwałtów, których ofiary miały 15-18 lat (jeśli sąd nie uwzględni ich wniosków o wyłączenie z tej bazy danych). W przypadku przestępstw popełnionych po 1 października do tej części trafią wszyscy gwałciciele i pedofile, a także stręczyciele dzieci i skazani za posługiwanie się pornografią na szkodę małoletnich.

Z kolei rejestr publiczny zacznie działać na początku przyszłego roku. Znajdą się tam niepełne dane o skazanych, m.in. o dacie i miejscu przestępstwa, o jego kwalifikacji prawnej, o przerwie w karze albo warunkowym zwolnieniu skazanego. Będzie też nazwa miejscowości, w której skazany przebywa (bez adresu) oraz jego fotografia.

Z tego rejestru będzie można korzystać bez konieczności logowania. Strona umożliwi wyszukiwanie danych po nazwisku albo nazwie miejscowości.

To niejedyna dolegliwość, jaka czeka sprawców przestępstw na tle seksualnym. Skazani, którzy opuszczają więzienie, muszą też podać dokładny adres, pod jakim będą przebywać. Te informacje mają trafić do właściwej jednostki policji.

To kolejne zaostrzenie regulacji przewidzianych dla skazanych za przestępstwa seksualne. Przypomnijmy, że nie tak dawno, w maju 2014 roku, zostały zaostrzone przepisy o pedofilii. Wydłużył się okres przedawnienia karalności przestępstwa do ukończenia przez pokrzywdzonego 30 lat.

W ostatnich latach policja w Małopolsce co kilka miesięcy zatrzymuje pedofili. Na początku czerwca wpadł np. 44-letni Piotr G. spod Brzeska. Usłyszał zarzut molestowania nieletniej.

Pod koniec sierpnia z policjantami z komisariatu przy ul. Królewskiej w Krakowie nawiązał kontakt internauta, który namierzył w sieci pedofila. Mężczyzna, chcąc sprawdzić swoje podejrzenia, zaczął udawać 14-letnią dziewczynkę i rozpoczął „romans” z podejrzanym.

Po za zatrzymaniu pedofila okazało się , że pod koniec 2015 r. molestował inną 14-latkę.

Profesor Jerzy Sadowski - lekarz z powołania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski