Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Senat chce budowy linii Podłęże - Piekiełko

Grzegorz Skowron
Jest szansa, że pociągi szybciej dojadą m.in. do Nowego Sącza
Jest szansa, że pociągi szybciej dojadą m.in. do Nowego Sącza fot. jacek smarz
Kolej. Połączenie skracające podróż pociągiem do Nowego Sącza ma kosztować 7,15 mld zł.

Senacka Komisja Infrastruktury zwróciła się do premier Beaty Szydło i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego, by znaleźli pieniądze na budowę nowej linii kolejowej Podłęże - Piekiełko. Senatorowie wnioskują, by w ciągu trzech najbliższych lat przeznaczono 400 mln zł na przygotowania do inwestycji, opracowanie projektów i wykupy gruntów. Do roku 2026 na samą budowę potrzeba 7,15 mld zł.

- Jeżeli tego nie zrobimy teraz, to już nigdy - przekonywał podczas posiedzenia komisji jej przewodniczący Stanisław Kogut. I tłumaczył, że gminy od 50 lat rezerwują tereny pod przebieg linii kolejowej, ale jeśli nie będzie decyzji o rozpoczęciu inwestycji, to zostaną one zabudowane i nowa linia kolejowa nigdy nie powstanie.

Nadzieja na zagwarantowanie pieniędzy na linię Podłęże - Piekiełko wiąże się z tym, że polski rząd zgłosi ten projekt do finansowania w ramach Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych, czyli tzw. Planu Junckera. Termin złożenia takiego wniosku mija dzisiaj.

Ale nawet jeśli Komisja Europejska przyzna nam dotacje, to i tak większą część wydatków musi pokryć Polska. Także dlatego, że całej linii nie uda się wybudować do roku 2020. To oznacza, że trzeba będzie inwestycję podzielić na etapy i starać się o unijne pieniądze tylko na te prace, które uda się szybko zrealizować i rozliczyć do roku 2022.

- Jesteśmy już po konsultacjach z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym w sprawie harmonogramów realizacji oraz finansowania tej inwestycji - stwierdził wiceminister infrastruktury i budownictwa Piotr Stomma.

Wybrany w okręgu nowosądeckim senator Jan Hamerski (PiS), członek senackiej Komisji Infrastruktury, liczy, że do 2019 roku uda się przygotować potrzebną dokumentację m.in. projekt budowlany oraz wykupić wszystkie niezbędne grunty pod budowę połączenia Podłęże - Piekiełko. - Wierzę, że pieniądze na ten cel zostaną zabezpieczone - dodaje senator Hamerski.

Starania o budowę połączenia kolejowego, które skróci podróż pociągiem z Krakowa do Nowego Sącza i Zakopanego, trwają od wielu lat. W ubiegłym roku poprzedni rząd aktualizował program inwestycji kolejowych na najbliższe lata, ale małopolski projekt znalazł się tylko na liście rezerwowej. Przesunięcie go dzisiaj do zadań z gwarancjami finansowymi oznaczałoby, że trzeba by zrezygnować z inwestycji w innych regionach. Tego resort infrastruktury chce jednak uniknąć i stąd pomysł, by zabiegać o dodatkowe unijne dotacje. Ich przyznanie wcale nie będzie takie oczywiste.

- Mamy ogromną nadzieję, że senacka inicjatywa przyniesie efekt, bo linia Podłęże - Piekiełko jest kluczowa nie tylko ze względu na ruch pasażerski. Zdecydowanie ułatwiłaby ona również transport towarów m.in. w stronę Węgier czy Bałkanów - podkreśla Piotr Manowiecki, koordynator akcji społecznej Pociąg-Autobus-Góry, której uczestnicy walczą o realizację ważnych inwestycji kolejowych na południu Polski. - Małopolska już zbyt długo czeka na bezpośrednie połączenie torów biegnących z Krakowa z tymi dochodzącymi do Nowego Sącza - dodaje Piotr Manowiecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski