Ponad 4,3 miliarda złotych zapisano w uaktualnionym właśnie „Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 r.)” na zaprojektowanie i wybudowanie Beskidzkiej Drogi Integracyjnej (BDI). To pierwsze rządowe gwarancje finansowe dla szybkiej trasy, która połączy Małopolskę z Podbeskidziem.
Nowa droga odchodzić będzie od „zakopianki” w Głogoczowie i przez m.in. Kalwarię Zebrzydowską, Wadowice, Andrychów i Kęty dotrze do Bielska-Białej. I to właśnie odkorkowanie miast leżących na trasie obecnej, wąskiej drogi krajowej nr 52 jest głównym celem budowy BDI o długości 61 km .
- Chociaż to na razie wirtualne pieniądze, to i tak jest to duży krok do przodu. Tak blisko budowy Beskidzkiej Drogi Integracyjnej nie byliśmy jeszcze nigdy. A to, jak bardzo jest nam potrzebna, widać nawet teraz, bo są wakacje, a Wadowice duszą się w spalinach. Jeśli nie będzie BDI, to miasto wymrze - nie ukrywa Józef Brynkus, poseł Kukiz’15 z Wadowic. Podobne głosy słychać także w Kalwarii Zebrzydowskiej i Andrychowie. Każdego dnia przez te miasta przejeżdża 11-13 tys. aut.
O budowie BDI mówi się od wielu, wielu lat. W ubiegłym roku inwestor, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uzyskała decyzję środowiskową dla S52.
Jak jednak mówi Iwona Mikrut z GDDKiA w Krakowie, przygotowania do budowy stoją w miejscu od października zeszłego roku, bo dokument został zaskarżony. M.in. burmistrzowi Wadowic Mateusz Klinowskiemu nie spodobał się wybór południowego wariantu przebiegu BDI, gdyż będzie to skutkowało wyburzeniem 120 budynków, z czego połowa to budynki mieszkalne.
Gdyby trasa biegła którąś z dwóch proponowanych wcześniej północnych nitek, wyburzenia - zdaniem Klinowskiego - nie byłyby konieczne. Tyle że tam są stawy objęte ochroną w ramach obszaru Natura2000.
- Jeśli bezsensowny w przypadku Wadowic przebieg drogi nie zostanie zmieniony, przełoży się to na konkretną krzywdę wielu ludzi - mówi Mateusz Klinowski.
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zapowiedziała, że odwołania złożone w sprawie decyzji środowiskowej dla BDI rozpatrzy do końca sierpnia br. - Dopiero po wydaniu i uprawomocnieniu się decyzji środowiskowej będzie można przystąpić do wykonania koncepcji programowej dla tej drogi - mówi Iwona Mikrut.
Przejazd z Krakowa do Bielska-Białej zajmuje obecnie około dwóch godzin, bo wybudowaniu BDI czas ten ma się skrócić do godziny.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 14. "Biber"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolskiKto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?