Społecznik z powołania, zawsze pełen emocji, zaangażowania, zarażał innych swoją energią, optymizmem i uśmiechem - takie określenia najczęściej przewijały się we wspomnieniach o Kazimierzu Czekaju, tragicznie zmarłym przedsiębiorcy i radnym sejmiku małopolskiego. Na cmentarzu Salwatorskim żegnało go kilkaset osób, m.in. parlamentarzyści i samorządowcy z różnych opcji politycznych.
- Ci, którzy znali Kazia, zapamiętają go jako człowieka czynu. Człowieka, który nie potrafił usiedzieć spokojnie. On rozumiał pracę jako służbę - mówił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Marszałek Małopolski Jacek Krupa przypomniał, że Kazimierz Czekaj miał dwie pasje: wytwarzanie chleba i samorząd. To on był pomysłodawcą m.in. Święta Chleba i Małopolskiego Festiwalu Smaku.
Poseł Marek Sowa odczytał list od przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, który zapamiętał Kazimierza Czekaja jako wulkan pomysłów i energii. - Kazimierzu, odszedłeś bez pożegnania. Ale nadal będziemy odczuwać twoją obecność w sejmiku - mówiła nad grobem Urszula Nowogórska, przewodnicząca sejmiku małopolskiego.
Czytaj również: Testament Kazika Czekaja: współpracujcie, naprawiajcie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?