Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwójny życiorys, czyli drugie życie Lucjana Mostowiaka

Jolanta Ciosek
Po długiej i ciężkiej chorobie, w wieku 90 lat, zmarł Witold Pyrkosz, popularny i lubiany aktor teatralny i filmowy, znany m.in. z ról w serialach „Janosik” i „M jak miłość” (na zdj. z Teresą Lipowską)
Po długiej i ciężkiej chorobie, w wieku 90 lat, zmarł Witold Pyrkosz, popularny i lubiany aktor teatralny i filmowy, znany m.in. z ról w serialach „Janosik” i „M jak miłość” (na zdj. z Teresą Lipowską) fot. facebook.com/M jak miłość
Urodzony w Krasnymstawie, ale babka nie zgodziła się, by jej wnuk był urodzony „niżej” niż we Lwowie. I do tego 1 stycznia 1927 roku, a nie w grudniu roku poprzedniego. Tym sposobem pan Witold miał „fałszywy” życiorys.

W Warszawie spotkaliśmy się kilkakrotnie, zawsze latem i zawsze w kawiarni ogródkowej przy Puławskiej. Po raz pierwszy nie zrobił na mnie wrażenia zbyt wesołego, z poczuciem humoru. Ale już drugie spotkanie i następne były zupełnie inne: tryskał humorem, opowiadał dowcipy… Może dlatego, że kolejne spotkanie było także z kolegą po fachu, Franciszkiem Pieczką. Z oboma panami spotkałam się z okazji jubileuszu Teatru Ludowego, w którym obaj zaczynali swe kariery. Wspomnieniom nie było końca.

Po ukończeniu krakowskiej PWST aktor został przydzielony do kieleckiego teatru, gdzie nie zabawił długo, ale zdążył zyskać sobie taką popularność, że nie stał w sklepowych kolejkach. Wrócił do Krakowa, gdzie Krystyna Skuszanka i Jerzy Krasowski organizowali teatr w Nowej Hucie. Do historii przeszło wiele inscenizacji Krasowskich, z którymi placówkę tę współtworzył wybitny scenograf i reżyser Józef Szajna. - Krasowskim zawdzięczam niemal wszystko, co umiem w tym zawodzie. Zagrałem u nich w bardzo znanych przedstawieniach: „Dziejowa rola Pigwy”, „Krakowiacy i górale”, „Myszy i ludzie” z Frankiem Pieczką, „Księżniczka Turandot”. W tym ostatnim obsadzono mnie dość szczególnie, w roli amanta Kalafa. A przecież do wysokich, przystojnych brunetów się nie zaliczam - mówił Witold Pyrkosz.

„Witold należał do grona ulubionych aktorów Jerzego Krasowskiego, który znany był z maglowania artystów. Podobnie jak kolejny dyrektor nowohuckiej sceny, Józef Szajna, wspominał Franciszek Pieczka, a Witold Pyrkosz od razu dodawał: - Powiedzieć, że Szajna dawał w kość aktorom, to bardzo delikatne stwierdzenie. Jak się z nim rozmawiało, to trzeba było trzymać się za guziki od marynarki, bo obrywał je w ferworze artystycznych walk. Jednak nam, młodym, pomagał niezwykle. Zawsze budował postać razem z aktorem. W „Radości z odzyskanego śmietnika” kompletnie zdeformował mi sceniczną sylwetkę i zrobił to znakomicie. Gdy realizował „Rewizora”, próbowałem Chlestakowa, ale na jednej z prób dostałem ataku kamicy nerkowej i wylądowałem na pogotowiu. Oczywiście zostałem zdjęty z prób.

W Krakowie pan Witold zasłynął nie tylko ze znakomitych ról, ale też z „Pyrkoszówki”, kawalerki, w której niejedną „nocną herbatę” wypił z kolegami. Po Krakowie był Wrocław, a potem Warszawa, gdzie aktor grał od połowy lat 70.

- Witek był człowiekiem wypełnionym radością. Liczyliśmy, że ze szpitala wróci jeszcze na plan „M jak miłość’. Niestety, tak się nie stanie. Najważniejsze były dla niego rodzina, wnuki, jego przepiękny dom na wsi. Odszedł kochany przez widzów człowiek i aktor - mówi Ilona Łepkowska, scenarzystka seriali.

WIDEO: 22.04.2017 Ilona Łepkowska wspomina zmarłego Witolda Pyrkosza. „Piękna, ciepła postać, wspaniały aktor, dowcipny człowiek”

Źródło:TVN24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski