Usunąć zgodnie z ustawą
Temat pomnika na Snozce w gm. Czorsztyn wrócił ponownie za sprawą ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego, która formalnie zacznie obowiązywać jutro.
Nowe prawo mówi m.in. o tym, że „pomniki nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny, ani w inny sposób takiego ustroju propagować”.
Pomnik autorstwa Władysława Hasiora w czasach PRL był instalacją w hołdzie tzw. utrwalaczom władzy ludowej na Podhalu.
- Władysław Hasior zrealizował przedsięwzięcie służące upamiętnieniu funkcjonariuszy aparatu terroru stalinowskiego państwa w okresie łamania oporu społeczeństwa, budowy podstaw totalitarnego systemu władzy oraz bezwzględnej rozprawy ze środowiskami niepodległościowymi - uważa Maciej Korkuć, naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN, Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie. - Pomnik ten miał być hołdem zarówno dla poległych funkcjonariuszy aparatu represji, jak i wyrazem uznania dla działalności ich następców w strukturach Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Dlatego IPN stoi na stanowisku, że w świetle tej ustawy pomnik należy usunąć ze Snozki w trybie natychmiastowym.
Pomnik nadal stoi
Oprócz IPN nikt jak dotąd nie występował z takim oczekiwaniem, by pomnik usunąć w całości.
- Nie mieliśmy żadnych takich sygnałów, żeby go usunąć. Kilka lat temu były takie głosy, ale po jego remoncie się uspokoiło - mówił niedawno „Gazecie Krakowskiej” Tadeusz Wach, wójt gminy Czorsztyn.
Chodzi o remont, który miał miejsce jesienią 2010 roku. Wówczas sama instalacja została poddana konserwacji, a niejako przy okazji usunięty został napis, który wychwalał komunistycznych działaczy.
Anna Paluch, posłanka PiS z Krościenka nad Dunajcem mówiła niedawno „Krakowskiej”, że to wystarczy, a samego pomnika nie ma co już ruszać.
To jednak zdaniem IPN za mało. - Likwidacja napisów była krokiem w dobrym kierunku, jednak cała instalacja pozostała obiektem propagandowym z okresu PRL. Instytut Pamięci Narodowej opowiadał się przeciw przekazaniu środków publicznych na odnowienie i konserwację tego obiektu, stojąc na stanowisku, że powinien zostać zdemontowany w całości - mówi Maciej Korkuć. I sugeruje, żeby przenieść pomnik do jednego z funkcjonujących parków - muzeów socrealizmu i komunistycznej propagandy, gdzie byłby prezentowany jako świadectwo minionej epoki. - Tylko w takim miejscu może zostać zachowany bez pełnienia politycznych funkcji, dla których został stworzony - dodaje.
Sprawa trafi do wojewody
Według nowych zapisów jeśli właściciel, bądź zarządzający nieruchomością, na której znajduje się obiekt upamiętniający komunizm i totalitaryzm, nie podejmie działań, by go usunąć, powinien zająć się tym wojewoda. Może on wydać decyzję nakazującą usunięcie pomnika Hasiora.
- Wspomniana ustawa wchodzi w życie 21 października 2017 r. Dopiero po tym terminie będą podejmowane działania, o których mowa w nowych przepisach - mówi Joanna Paździo, rzecznik prasowy wojewody małopolskiego.
Sami górale z Pienin nie mają nic przeciwko pomnikowi.
- Już się wtopił w otoczenie. Turyści zatrzymują się tam i robią sobie przy nim zdjęcia. Tablicy już nie ma, więc po co go ruszać - mówi pani Anna z Czorsztyna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?