Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarki mogłyby wystawiać recepty, ale się do tego nie palą

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
(zdjęcie ilustracyjne)
(zdjęcie ilustracyjne) Fot. Tomasz Holod
Ochrona zdrowia. Zaledwie 10 z ponad 25 tysięcy sióstr pracujących w Małopolsce oficjalnie wyręcza lekarzy w przepisywaniu leków pacjentom. Robią to za darmo.

Zobacz także: Lek niewłaściwie stosowany

- Indywidualne uprawnienia do wydawania recept ma dziesięć pielęgniarek - informuje Aleksandra Kwiecień, rzecznik prasowy małopolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Sześć z nich po specjalne numery recept zgłosiło się do NFZ samodzielnie, czterem przyznano je w ramach umów z placówkami medycznymi, w których pracują.

Pielęgniarki i położne mogą zastępować lekarzy przy wypisywaniu recept od początku roku. Rozporządzenie wydane jeszcze przez poprzedniego ministra zdrowia Mariana Zembalę miało podnieść prestiż zawodu pielęgniarki i skrócić kolejki przed gabinetami medyków. Regulacje zakładają, że siostry, które ukończyły studia magisterskie oraz zdobyły tytuł specjalisty mogą samodzielnie ordynować chorym wyroby medyczne, a także określone lekarstwa, m.in. środki przeciwbólowe i przeciwwymiotne. Dodatkowe uprawnienia od stycznia zyskały również pielęgniarki z dyplomem licencjata, którym pozwolono przepisywać leki w ramach kontynuacji terapii zleconej wcześniej przez lekarza.

Zanim pielęgniarka sięgnie po długopis, musi najpierw ukończyć szkolenie, którego program przygotował resort zdrowia. W województwie małopolskim taki kurs odbyło dotychczas zaledwie 200 osób.

- Z własnych środków zorganizowaliśmy szkolenia w Oświęcimiu, Nowym Targu i Krakowie. Zainteresowanie jest duże. W pierwszej kolejności dokształciliśmy pielęgniarki podstawowej opieki zdrowotnej, które często pracują w domach pacjentów i to im najbardziej zależy na możliwości wystawienia recepty chociażby na środki przeciwbólowe - mówi Tadeusz Wadas, szef Małopolskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych.

Według jego szacunków nawet 85 proc. z ponad 25 tys. pielęgniarek pracujących w naszym województwie to siostry z wyższym wykształceniem oraz specjalizacją, które po ukończeniu szkolenia mogłyby wypisywać recepty na leki. Ale następna edycje kursów, finansowanych ze środków unijnych, ruszy dopiero jesienią, bo resort spóźnił się z rozpisaniem przetargów.

Z drugiej strony nawet te pielęgniarki, które 65 godzin zajęć i stażu po okiem lekarza mają już za sobą, do wypisywania recept wcale się nie palą, bo za dodatkowe obowiązki chciałyby dodatkowego wynagrodzenia. W przypadku lekarzy procedura wystawiania recept uwzględniona została w przysługującej im stawce kontraktowej, natomiast nieliczne siostry, które przepisują medykamenty, na razie robią to zupełnie za darmo.

- Jeżeli minister wdrożył rozporządzenie umożliwiające ordynowanie leków, to powinien pomyśleć również o tym, żeby dodatkową pracę pielęgniarek wynagrodzić - mówi przewodniczący Wadas.

- Pieniądze to jedno, na pewno nie powinno być tak, że lekarz ma za to płacone, a my nie. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że wystawianie recept to bardzo duża odpowiedzialność - podkreśla Grażyna Gaj, przewodnicząca Regionu Małopolskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Trzeba się martwić nie tylko o zdrowie pacjenta, ale również o własną kieszeń. Kary finansowe wiążą się przede wszystkim z ordynowaniem leków refundowanych. Jeśli pielęgniarka albo lekarz wystawi receptę na taki środek niezgodnie z określonymi w rozporządzeniu wskazaniami czy uprawnieniami pacjenta, NFZ ma prawo zażądać zwrotu poniesionych kosztów refundacji.

- Wiele pielęgniarek od lat wypisuje recepty za lekarzy i doskonale potrafi to robić. Dodatkowe uprawnienia to zmiana korzystna przede wszystkim dla pacjentów, ale rozwiązanie takie nie będzie funkcjonować, jeśli sprawa wynagrodzenia nie zostanie uregulowana. Gdy następne pielęgniarki ukończą kursy, będę wnioskował do ministra zdrowia i prezesa NFZ o uwzględnienie dodatkowej pracy sióstr - zapowiada przewodniczący Wadas.

Następna edycja szkoleń rozpoczną się we wrześniu. Udział w nich może wziąć kolejne 120 osób. Z ministerialnego budżetu oprócz kursów dla małopolskich pielęgniarek opłacone zostaną także zajęcia dla sióstr z województw dolnośląskiego, łódzkiego, mazowieckiego, śląskiego i wielkopolskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski