- Samo zwiększenie środków finansowych to jeszcze nie powód do optymizmu. Może się bowiem okazać, że większość tej kwoty przeznaczona zostanie na podwyżki dla personelu, a pacjenci na tym nie skorzystają - tak dr Jerzy Radziszowski z Kolegium Zakładów Lecznictwa Otwartego w Krakowie komentuje projekt przyszłorocznego planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia. Został on już przyjęty przez sejmową komisję zdrowia oraz komisję finansów publicznych.
Z planów przedstawionych posłom wynika, że w 2017 r. na sfinansowanie świadczeń medycznych w całej Polsce przeznaczone zostaną 73 mld zł. To o blisko 4 mld więcej, niż NFZ za leczenie pacjentów zapłaci w tym roku.
Największą część tej kwoty - 31,3 mld zł - Fundusz tradycyjnie planuje wydać na leczenie szpitalne, w tym programy lekowe i chemioterapię. Świadczenia podstawowej opieki zdrowotnej w przyszłym roku kosztować mają 9,8 mld zł, zaś leczenie w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej - 5,6 mld zł.
Na zastrzyku gotówki skorzystają przede wszystkim chorzy wymagający opieki długoterminowej oraz psychiatrycznej. Największe podwyżki Fundusz zaplanował dla oddziałów paliatywnych i hospicjów, które w przyszłym roku na swoją działalność dostaną blisko 200 mln zł więcej niż dotychczas.
Wzrosną również budżety wszystkich oddziałów wojewódzkich NFZ. Małopolska na finansowanie leczenia dostanie dodatkowe 360 mln zł.
- Obecnie budżet naszego oddziału wynosi blisko 5,9 mld zł. Projekt planu finansowego na przyszły rok zakłada zwiększenie go do kwoty ponad 6,2 mld zł, czyli o ok. 6 proc. - informuje Aleksandra Kwiecień, rzecznik prasowy NFZ w Krakowie. Jak tłumaczy, głębsza kieszeń Funduszu to przede wszystkim efekt prognozowanego wzrostu dochodów ze składek zdrowotnych. W naszym regionie liczba ubezpieczonych rośnie wyjątkowo dynamicznie. Tylko w ostatnim roku składki zaczęło odprowadzać kolejnych blisko 10 tys. osób.
Długa lista potrzeb
Na co dokładnie w Małopolsce zostaną wydane dodatkowe miliony, przedstawiciele Funduszu nie chcą na razie zdradzać.
- Do końca lipca plan finansowy mają zatwierdzić szefowie resortów zdrowia i finansów. Dopiero wówczas będzie można mówić, jak ta kwota zostanie rozdysponowana - tłumaczy Aleksandra Kwiecień.
Lista potrzeb jest długa. W województwie na plastykę stawu biodrowego czekać trzeba nawet 5 lat, na usunięcie zaćmy od dwóch do jedenastu! Immunolodzy pierwsze wolne terminy oferują średnio za pół roku, wyjątkową cierpliwością muszą się wykazać pacjenci alergologów czy chirurgów naczyniowych. A na zwiększenie swoich budżetów liczą również lekarze rodzinni i stomatolodzy.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?