Co najważniejsze, nikt tej nocy nie ucierpiał.
Jak mówi asp. sztab. Marian Rokosz, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Myślenicach, do najgroźniejszych zdarzeń doszło w Sieprawiu, Dziekanowicach i Krzywaczce.
Z Sieprawia strażacy otrzymali wezwanie do powalonego drzewa, na miejscu okazało się zaś, że przewracając się zerwało ono linię energetyczną, która zwisała obok drogi na wysokości około metra i stwarzała realne zagrożenie. Dopiero wezwane na miejsce pogotowie energetyczne odłączyło napięcie. Było to na ul. ks. J. Przytockiego, później strażacy z Sieprawia, wyjeżdżali jeszcze trzy razy, też do usuwania powalonych drzew.
W Dziekanowicach na jednym z domów zostało uszkodzone pokrycie dachu. Strażacy doraźnie zabezpieczyli dach.
Z kolei w Krzywaczce pod naporem wiatru drzewo niebezpiecznie pochyliło się nad dach kościoła.
WIDEO: Pogoda w piątek będzie się dynamicznie zmieniać. Wszystko za sprawą silnego wiatru
Źródło: TVN24, x-news
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?