Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nocne poszukiwania kworum. To w końcu było czy go nie było?

Maciej Deja
Fot. Adam Guz
Sejmowa arytmetyka. Do wznowienia obrad w sali kolumnowej, po tym jak opozycja zablokowała salę plenarną, potrzeba było 231 posłów. Czy PiS udało się tylu zebrać?

- W tym zamieszaniu nie mogliśmy się doliczyć wszystkich, dlatego namawiałem parlamentarzystów z innych partii, by do nas dołączyli - mówi poseł PiS Marek Suski.

Na celowniku znalazł się przede wszystkim klub Pawła Kukiza, a jego członków próbowali przekonać byli koledzy i właśnie Suski. Gdy członek komisji Amber Gold rozmawiał z Anną Siarkowską i Rafałem Wójcikowskim z Kukiz’15, ich klubowy kolega Paweł Szramka w żołnierskich słowach go przegonił. - Masz swój klub? To wyp…j! - powiedział według niektórych relacji do posła PiS, a nagranie ukazujące sytuację stało się małym hitem internetu.

WIDEO: Bronisław Komorowski: Prezydent powinien dążyć do ponownego przegłosowania ustawy budżetowej

Źródło: TVN24/x-news

W kontekście rzekomego braku kworum obrad w sali kolumnowej przedstawiciele opozycji alarmują o wielu rażących nieprawidłowościach - na zamknięte listy obecności dopisywali się poszczególni posłowie PiS (m.in. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński). Pojawiały się nawet głosy, że wobec blokady wjazdu do Sejmu w głosowaniach nad budżetem i ustawą dezubekizacyjną zastąpili ich... pracownicy klubu parlamentarnego PiS.

- Lista jest wyłożona przez cały dzień i posłowie podpisują, kiedy mają taką możliwość. Zarzut, że ktoś podpisywał po głosowaniu, jest chybiony, bo można to robić - _twierdzi Suski. - Był monitoring, w internecie jest nagranie z obrad, można sprawdzić, kto głosował i _ilu nas było.

- Mamy poważne zastrzeżenia co do tych głosowań. Nie da się stwierdzić, czy było kworum, kamera sejmowa nie objęła wszystkiego, mamy własne nagrania, ale one też nie pozwolą policzenie obecnych posłów. Ale wiadomo, że podczas głosowania na sali byli pracownicy biura PiS i borowcy, którzy tam być nie powinni -___zgłasza jednak swoje wątpliwości Jerzy Meysztowicz, małopolski poseł Nowoczesnej. - Może i mieli kworum, bo do sali obrad, gdzie siedzieliśmy, przyszedł poseł PiS Marek Suski i próbował wyciągać cały klub Kukiz’15. Udało mu się przekonać zaledwie 3 osoby z tego klubu i 2 posłów niezależnych. Nawet narodowcy zostali z nami -_mówi z kolei Ireneusz Raś z PO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski