Na pikniku była dobra zabawa. Do czasu, gdy szybowiec uderzył w drzewo [ZDJĘCIA]

Piękna pogoda i zapowiedź wielkich emocji spowodowały, że w weekend na pikniku pojawiły się tłumy krakowian i turystów. Jedną z gwiazd był Łukasz Czepiela, pierwszy polski pilot biorący udział w międzynarodowych zawodach Red Bull Air Race. - Najbardziej podobało mi się jak jeden z pilotów, wypuszczając z samolotu „biały dym”, narysował na niebie uśmiechniętą buzię - podkreślał 9-letni Michał, który na piknik przyjechał z rodzicami z Bochni.

Niestety w drugim dniu pikniku, czyli w niedzielę nie obyło się bez groźnie wyglądającego incydentu z udziałem szybowca. Awarii uległa lina pomagająca szybowcowi wzbić się w powietrze. W efekcie maszyna nie osiągnęła odpowiedniej wysokości i podczas próby awaryjnego lądowania zahaczyła o drzewo znajdujące się na końcu pasa startowego.

- Szybowiec został uszkodzony, ale pilotowi nic poważnego się nie stało - relacjonował Jarosław Dobrzyński z Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie na terenie którego odbywał się festyn. Tuż po tym wypadku pokazy zostały na godzinę przerwane. Pilot profilaktycznie został przewieziony do szpitala.

Przyczynę zdarzenia zbada Komisja Wypadków Lotniczych. To jednak nie był jedyny incydent. Awionetka podczas startu uszkodziła podwozie i musiała lądować w Pobiedniku. - Ogólnie można powiedzieć, że piknik przebiegł bezpiecznie i dominowała dobra zabawa - dodaje Jarosław Dobrzyński.

Przypomnijmy, że w poprzednich latach dochodziło do tragicznych zdarzeń związanych z Małopolskim Piknikiem Lotniczym. Np. w 2009 roku wypadek miała Cesna. Podczas powrotu z pikniku do macierzystego portu nagle runęła na ziemię. Pilot zginął na miejscu.

WIDEO: XIII Małopolski Piknik Lotniczy w Krakowie

Autor: Nicole Makarewicz, Gazeta Krakowska