Na dzisiejsze przedpołudnie została zwołana sesja małopolskiego sejmiku. Porządek obrad jest krótki, zakłada przyjęcie jednej uchwały - w sprawie zaskarżenia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody małopolskiego.
PRZECZYTAJ KOMENTARZ AUTORA: Rząd posadzi kwiatki w ogródku marszałka
- Odkąd pamiętam, a jestem radnym już 11 lat, nie było jeszcze sesji sejmiku w samym środku wakacji - przyznaje Grzegorz Biedroń, radny PiS.
- Czas nas nagli - tłumaczy Leszek Zegzda, członek Zarządu Województwa i szef sejmikowego klubu radnych PO. Skarga na decyzję wojewody musi być skierowana do sądu w ciągu 30 dni od jej przekazania sejmikowi. Termin mija 12 sierpnia. Zwykle sierpniowa sesja zwoływana była na ostatni poniedziałek wakacji. Wtedy na skargę byłoby już za późno.
Spór z pozoru jest błahy. W czerwcu radni sejmiku (koalicja PO-PSL) zmienili statut Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW), wprowadzając zapis, że zarząd funduszu powoływany jest „jednogłośnie w obecności pełnego składu Rady Nadzorczej”. To była odpowiedź na zmianę ustawy Prawo ochrony środowiska (przegłosowaną przez PiS) dającą wojewodzie prawo do wskazania czterech z pięciu członków rady WFOŚiGW. W praktyce oznaczało to przejęcie przez rząd kontroli nad funduszem, który podlega samorządowi województwa.
- Wprowadzając zapis o jednogłośnym powoływaniu zarządu funduszu, chcieliśmy zapewnić sobie wpływ na to, kto nim będzie kierował. Nie może być bowiem tak, że fundusz jest jednostką samorządową, ale kontrolę nad nim ma rząd i wojewoda, a nie samorząd województwa - mówi Leszek Zegzda.
Prawnicy wojewody nie przyjęli tego argumentu. Uznali, że Rada Nadzorcza WFOŚiGW jest ciałem kolegialnym i podejmuje decyzje większością głosów, także te dotyczące powołania prezesa funduszu. Na tej podstawie wojewoda uchylił zapis o jednomyślnym głosowaniu w tej sprawie. Skarga do sądu ma dotyczyć właśnie tego rozstrzygnięcia nadzorczego. Głosować za skierowaniem sporu na drogę sądową będą radni PO i PSL. - My będziemy temu przeciwni - deklaruje Grzegorz Biedroń z PiS.
Od wyroku sądu zależy to, kto będzie miał kontrolę nad rozdysponowaniem ok. 200 mln zł rocznie na inwestycje i programy ekologiczne w Małopolsce. Jednym z priorytetów polityki ekologicznej w naszym regionie jest walka ze smogiem poprzez likwidację starych pieców węglowych. Politycy PiS sceptycznie podchodzą do tak masowej wymiany starych kotłów grzewczych na nowe i ograniczenia zużycia węgla. Gdy oni będą decydować o przekazywaniu dotacji, mogą ograniczyć wydatki na likwidację pieców węglowych i więcej pieniędzy przeznaczyć na inne cele. Takie zmiany wprowadzono już w budżecie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
WIDEO: Deweloperzy obudowują pas startowy w Czyżynach
Autor: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?