Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolscy policjanci czekają na komendanta

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Inspektor Robert Strzelecki
Inspektor Robert Strzelecki Fot. Archiwum policji
Policja. Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie już ponad miesiąc funkcjonuje bez nowego szefa. Stanowisko komendanta tymczasowo piastuje dotychczasowy zastępca inspektor Robert Strzelecki. Funkcjonariusze nie wróżą mu jednak awansu na szefa małopolskiej policji.

- Inspektor Strzelecki zamiast robić to, co potrafi najlepiej, czyli nadzorować ściganie przestępców, musi zajmować się sprawami kadrowymi i wręczać odznaczenia. Obowiązki reprezentacyjne odciągają go od ważnej pracy - mówi doświadczony krakowski policjant.

Komenda Główna Policji (KGP) już miesiąc zwleka ze złożeniem wniosku do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o powołanie nowego szefa małopolskiej policji. Mariusz Ciarka, rzecznik KGP, twierdzi, że taki okres to norma w policji. - Obowiązki komendanta pełni dotychczasowy zastępca i ma pełne uprawnienia. Nie wykluczamy, że to on może zostać awansowany na komendanta wojewódzkiego - mówi Mariusz Ciarka.

Inni policjanci nieoficjalnie mówią, że KGP dlatego tak długo czeka z wnioskami o powołania, ponieważ nie chce zaliczyć kolejnej wizerunkowej wpadki.

Chodzi m.in. o aferę z początku ubiegłego roku związaną z ówczesnym komendantem głównym insp. Zbigniewem Majem. Po dwóch miesiącach piastowania funkcji szefa policji Maj musiał złożyć rezygnację, bo okazało się, że może być zamieszany w korupcję. Policjant miał przyjąć łapówkę w postaci m.in. pięciu butelek wódki. - Teraz każdy kandydat na wysokie stanowisko w policji jest wcześniej dokładnie sprawdzany przez Biuro Spraw Wewnętrznych. Komenda Główna musi zminimalizować prawdopodobieństwo kolejnych afer - mówi jeden z wysoko postawionych policjantów w krakowskiej komendzie wojewódzkiej.

Przypomnijmy, były małopolski komendant policji, generał Tomasz Miłkowski miesiąc temu niespodziewanie został szefem Biura Ochrony Rządu. Od tamtej pory miejsce w fotelu szefa małopolskiej policji jest wolne, choć tymczasowo zajmuje je insp. Strzelecki.

Jego podwładni mają o nim dobre zdanie. - Odpowiada za pion kryminalny w komendzie. To fachowiec od ścigania przestępców. Jego awans nie jest pewny, ponieważ nie ma znajomości wśród polityków - mówi policjant, który dobrze zna Strzeleckiego.

Małopolscy funkcjonariusze przewidują, że ich nowym szefem będzie ktoś z zewnątrz. Dodają jednak, że nie wszyscy kandydaci palą się do objęcia tego stanowiska. Z Krakowa pochodzą ważni politycy, a to oznacza, że komendant musi wpuścić politykę do swojego gabinetu. Nie wszyscy są do tego chętni.

Mówimy po krakosku (odc. 5). "Borówka czy jagoda?"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski