Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leopold Kozłowski bohaterem filmu

Wacław Krupiński
Leopold Kozłowski ma przed sobą 99. urodziny. Znany jest m.in. w Niemczech, Izraelu, Hiszpanii, Francji.
Leopold Kozłowski ma przed sobą 99. urodziny. Znany jest m.in. w Niemczech, Izraelu, Hiszpanii, Francji. Fot. Andrzej Banaś
Film muzyczny. Nazywany jest Ostatnim Klezmerem Galicji. Znany jest bywalcom nie tylko Festiwalu Kultury Żydowskiej, bo ze swoją muzyką objechał świat. Teraz trafić ma na kinowy ekran, bo film o nim chciałby nakręcić Janusz Majewski. Czy znajdą się na to pieniądze?

Wybitny reżyser filmowy, Janusz Majewski, znany z takich filmów jak „Królowa Bona” , „Sprawa Gorgonowej”, „Zaklęte rewiry” lub „C.K. Dezerterzy”, chce nakręcić film biograficzny o Leopoldzie Kozłowskim. Jego kanwą miałaby być książka Jacka Cygana „Klezmer - życie Leopolda Kozłowskiego-Kleinmana”, która została wydana w 2009 r.

Zainteresowana wspomnianą produkcją jest Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych. Dyrektor studia, Włodzimierz Niderhaus, bardzo chce, by ten film powstał, ale - jak mówi - droga do tego daleka. Jego zdaniem na taka hollywoodzką produkcję potrzebne by było „kilka walizek pieniędzy”.

Na razie dwie kamery kręciły ostatni, z 2 lipca, koncert w synagodze Tempel z udziałem Leopolda Kozłowskiego i współpracujących z nim artystów.

- Nakręciliśmy ten koncert oraz - następnego dnia - rozmowę Jacka Cygana z Leopoldem Kozłowskim, był w bardzo dobrej formie, interesująco opowiadając o sobie i muzyce - powiedział nam Janusz Majewski. - Może przyda się nam ten materiał, chcielibyśmy zrobić bowiem adaptację książki Jacka Cygana. I to nie film skupiony na martyrologii, a ukazujący człowieka, któremu, jak on sam mówi, muzyka wielokrotnie ratowała życie. Tylko czy znajdą się na to odpowiednie środki? - zastanawia się.

- Leopold faktycznie w czasie rozmowy, podobnie jak podczas koncertu, był w świetnej formie - potwierdza Jacek Cygan.

Jak dodaje, takiej biografii nie da się zmieścić w jednym filmie, zatem wraz reżyserem chcą nastawić się na film głównie muzyczny, który przywoła zdarzenia, kiedy to muzyka ocalała bohaterowi filmu życie. - To już ostatni moment, została raptem garstka osób, które mogą opowiedzieć o przedwojennych Przemyślanach czy innych miejscach, niegdyś słynących z klezmerów - dodaje Jacek Cygan, przypominając, że sam bohater filmu ma przed sobą 99. urodziny.

Dodajmy, że dzięki temu, że książka Jacka Cygana ukazała się także w Niemczech („Der letzte Klezmer”, nakładem wydawnictwa Metropol), zwiększają się szanse zainteresowania tym filmem niemieckich producentów. W Niemczech, podobnie jak w Izraelu, Francji, Włoszech, Hiszpanii, Leopold Kozłowski prezentował też swój program „Rodzynki z migdałami”, na który składają się tradycyjne piosenki żydowskie, jak i jego oryginalne kompozycje, z tekstami właśnie Jacka Cygana.

Parę lat temu Leopold Kozłowski, zaproszony na festiwal kultury żydowskiej w Erfurcie, został uhonorowany przez to miasto wpisem do Złotej Księgi, w której swój podpis złożył m.in. papież Benedykt XVI.

- Na razie mamy ten materiał, zmontuję go i schowam do pudełka. Gdyby się nie powiódł projekt filmu fabularnego, to wtedy skupimy się na dokumencie, w którym byśmy wykorzystali również inne materiały archiwalne - dodaje Majewski.

Leopold Kozłowski, zwany Ostatnim Klezmerem Galicji, a także Ostatnim Klezmerem Europy, do Krakowa dotarł latem 1945 roku z Berlina, wraz z 6. Dywizją 1. Armii Wojska Polskiego. Przypomnijmy, że ostatni obraz Janusza Majewskiego - „Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy” był także filmem muzycznym.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 11

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski