Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leki refundowane zamiast do chorych trafiają za granicę. Ministerstwo chce to zmienić

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Wielu leków brakuje w polskich aptekach bo są eksportowane
Wielu leków brakuje w polskich aptekach bo są eksportowane fot. Sławomir Kowalski
Resort zdrowia przygotował nowelizację ustawy refundacyjnej. Nowe przepisy mają m.in. ograniczyć wywóz leków refundowanych z kraju i ułatwić dostęp do tańszych medykamentów pacjentom cierpiącym na schorzenia rzadkie.

- Pacjenci ciągle skarżą się, że leki są wywożone za granicę, do Wielkiej Brytanii, Grecji czy Hiszpanii, a w kraju dostęp do nich jest mocno utrudniony. Brakuje nawet informacji, w której aptece przepisany im środek mogliby znaleźć - mówi Ewa Borek, prezes Fundacji MY Pacjenci.

Mechanizm masowego eksportu medykamentów poza granicę Polski, przynajmniej w części ograniczyć ma zaproponowana przez resort zmiana przepisów regulujących refundację. Projekt ich nowelizacji właśnie trafił do konsultacji społecznych.

Dotychczas hurtowniom farmaceutycznym opłacało się sprzedawać swoje produkty za granicą, dzięki swobodnie naliczonym marżom. Po nowelizacji i doprecyzowaniu regulacji marża dla eksportowanych leków ma być sztywna i identyczna, jak w przypadku środków, które trafiają do polskich aptek.

- Czy takie rozwiązanie będzie w stanie powstrzymać eksport, okaże się dopiero w praktyce. Zawsze chwalimy się, że zrobiliśmy jedną dobrą rzecz - wynegocjowaliśmy najniższe ceny leków w całej Europie. Taki stan rzeczy skutkuje jednak tym, że za produkt wyprodukowany w naszym kraju, np. w Niemczech zarobić można 2-3 razy więcej - komentuje Józef Łoś, Małopolski Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny.

Jak wskazuje Józef Łoś skarg od pacjentów, którzy nie mogą w aptekach wykupić swojego leku, wpływa niewiele. Małopolski inspektor nie ma jednak wątpliwości, że dotychczas obowiązuję przepisy eksportu nie powstrzymały i mechanizm ich wywozu nadal kwitnie.

Proponowana przez resort nowelizacja, oprócz sztywnych marż, zakłada także ułatwienia w dostępie do refundowanych środków dla osób cierpiących na choroby rzadkie - według szacunków dotykają one ok. 8 proc. Polaków. Leki stosowane w przypadku tego rodzaju schorzeń zazwyczaj mają tylko jednego producenta i kosztują za dużo, by spełnić kryteria stosowane przy wydawaniu decyzji refundacyjnych. Dzięki nowym przepisom, tzw. leki sieroce nie będą musiały rywalizować o wejście na listę refundacyjną ze środkami stosowanymi w chorobach powszechnych, a o dopłatach decydować ma dobro pacjentów, którym mogą pomóc.

- Pacjenci z chorobami rzadkimi mogą zyskać na zniesieniu kryterium opłacalności. Dobrą zmianą jest również kwartalna nowelizacja list refundacyjnych, która w nieco większym stopniu ustabilizuje terapie chorych - wskazuje prezes Borek.

Rzadszą aktualizację spisów refundacyjnych pacjenci, lekarze i farmaceuci postulowali od dawną. Teraz wykaz leków objętych dopłatą zmieniany jest co dwa miesiące. Od stycznia obowiązywać będzie o miesiąc dłużej, a do listy refundowanych środków dołączą również dostępne w aptekach szczepionki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski