Krakowianie murem za zielenią przy Karmelickiej

Cztery tysiące osób podpisały się pod petycją „3 x Tak dla zieleni w rejonie Rajskiej”. Pośród popierających powiększenie tutaj terenów zielonych znaleźli się m.in. wybitny kardiochirurg prof. Jerzy Sadowski, aktor Tomasz Schimscheiner oraz gospodarz programów kulinarnych Robert Makłowicz.

Wczoraj zebrane w petycji postulaty - wraz z podpisami - zostały złożone w Urzędzie Miasta jako uwagi do projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tego obszaru. Petycję przygotowali aktywiści miejscy.

- Jestem bardzo zbudowany tym, że w tak krótkim czasie, praktycznie w osiem dni, podpisało się pod nią tylu mieszkańców. Jest to petycja ciesząca się największą popularnością pośród setek innych zamieszczonych na stronie petycjeonline.com - mówił jeden z aktywistów, Łukasz Maślona ze Stowarzyszenia„Funkcja Miasto”.

Podpisom składanym w internecie towarzyszyły często komentarze. „Podpisuję, ponieważ grunty gminne to również w 1:780000 moja własność. A więc jako mieszkaniec mam prawo wypowiedzieć się w tej sprawie!” - napisała jedna z osób popierających zielone postulaty. „Bardzo zależy mi na zachowaniu/tworzeniu terenów zielonych w Krakowie. Ciągłe betonownie miasta sprawia, że zaczynam czuć sie obco w tym mieście. (...) zieleń ma ogromne znaczenie dla jakości życia mieszkańców” - to kolejny taki wpis.

- Zbieraliśmy podpisy pod petycją nie tylko w internecie, również na papierze, stojąc na pobliskich ulicach albo pod kościołem na Piasku. Usłyszeliśmy bardzo dużo pozytywnych uwag o akcji, a od mieszkańców innych części Krakowa - prośby o zajęcie się również np. Ruczajem, nazywanym betonową pustynią, czy Podgórzem - mówił nam Łukasz Maślona.

Przypomnijmy, że w petycji pierwszy postulat mówi o utworzeniu parku na całym obszarze parkingu między ul. Karmelicką, a ul. Dolnych Młynów (to gminna działka).

Natomiast projekt planu miejscowego przeznacza 40 proc. tego terenu pod zabudowę - miałaby ona powstać na dwóch krańcach działki. Przy ul. Dolnych Młynów byłaby to siedziba IPN, dla której budowy jest już wydana decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego.

Kolejny postulat dotyczy pozostawienia istniejącej zieleni wzdłuż ogrodzenia na rogu ul. Czarnowiejskiej i Dolnych Młynów. Drzewa rosną tu na piwnicach zniszczonego w 1945 r. budynku stanowiącego element zabytkowego zespołu dawnej Cygar-Fabryki.

Konserwator, uzgadniając projekt planu, zadbał o to, by mogło dojść do rekonstrukcji tego budynku - gdyby ktoś chciał w tym miejscu budować. - A jeżeli inwestor nie będzie chciał tej odbudowy, zostaje zieleniec - mówi Jan Janczykowski. Dodaje, że ponownie jeszcze przeanalizuje całą sprawę.

Petycja została złożona w magistracie w ostatnim dniu składania uwag do projektu planu miejscowego dla rejonu ulicy Rajskiej. Jak zapowiadają aktywiści, dziś zwrócą się do prezydenta Krakowa, IPN oraz konserwatora zabytków z listem otwartym, proponując spotkanie. Planują też pod koniec miesiąca zorganizować debatę o przestrzeni miejskiej, aby zwrócić uwagę na to, że dobro mieszkańców nie zawsze jest brane pod uwagę przy planowaniu miasta.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 19

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto