Klasy mundurowe pod opieką MON

- Młodzież będzie się uczyć tego samego co teraz, tylko na bardziej profesjonalnym poziomie. Więcej szkoleń odbywać się będzie na poligonach, MON przydzieli każdej szkole jednostkę patronacką - mówi Paweł Tomczyk, koordynator klas mundurowych w Zespole Szkół i Placówek Oświatowych w Skale (pow. krakowski). To jego odpowiedź na pytanie o korzyści płynące z zakwalifikowania się szkoły do pilotażowego programu wspierania szkół ponadgimnazjalnych, który od nowego roku szkolnego uruchomi Ministerstwo Obrony Narodowej.

Starania o objęcie wsparciem przez MON podjęło 250 szkół z całej Polski. Udało się zakwalifikować niespełna sześćdziesięciu. Obok szkoły ze Skały są wśród nich XXV Liceum Ogólnokształcące w Krakowie, Publiczne Społeczne Liceum Ogólnokształcące w Trzebini oraz Zespół Szkół nr 2 im. Sybiraków w Nowym Sączu. We wszystkich z nich klasy mundurowe działają z powodzeniem od wielu lat, np. w XXV LO od piętnastu.

Dotychczas nauka w nich odbywała się jednak według programów autorskich przygotowywanych przez nauczycieli i akceptowanych przez kuratorium. Teraz program dydaktyczny zostanie zunifikowany, przygotowują go oficerowie z Biura ds. Proobronnych MON, ale przy współudziale ekspertów m.in. z Akademii Sztuki Wojennej (dawna Akademia Obrony Narodowej). Także ci ostatni będą nadzorować tzw. eksperyment pedagogiczny prowadzony w klasach mundurowych.

Pilotaż obejmie na początek uczniów klas II i III liceum, a w czteroletnich technikach - odpowiednio kl. III i IV. Łącznie przez dwa lata tematyce szeroko rozumianej obronności poświęcone zostanie 185 godzin lekcyjnych. Przewidziano zajęcia teoretyczne i praktyczne. Oczywiście, spory nacisk położony zostanie na wychowanie patriotyczne (m.in. nauka szacunku dla symboli narodowych, historii i dziedzictwa narodowego).

Ale największe zainteresowanie młodzieży wzbudzą z pewnością szkolenia poligonowe. „Bezpośredni kontakt z żołnierzami oraz zajęcia na strzelnicy, poligonie, pasie taktycznym, a także pobyt w jednostce wojskowej pozwolą uczniom poznać niektóre zasady funkcjonowania wojska i ich wyjątkowy i uporządkowany charakter pracy na różnych stanowiskach” - czytamy w projekcie programu nauczania. - Dużą wartością będzie także to, że w ramach programu pilotażowego wojskowi instruktorzy szkolić będą kadrę pedagogiczną - zauważa Agnieszka Cholewa, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 12 w Krakowie, w skład którego wchodzi XXV LO.

Ale oczywiście największe korzyści wsparcie MON przyniesie samym uczniom. Po ukończeniu skróconego poligonowego szkolenia przygotowawczego złożą przysięgę wojskową i zostaną przeniesieni do rezerwy, odtąd będą mieli pierwszeństwo w przyjęciu m.in. do Wojsk Obrony Terytorialnej, dostaną też dodatkowe punkty podczas rekrutacji do szkół oficerskich. A to szczególnie ważne, bo wielu z nich zamierza związać przyszłość ze służbami mundurowymi.

- Nasi uczniowie to w większości pasjonaci, a do klas mundurowych przychodzą, bo chcą mieć dobry zawód, być żołnierzami czy policjantami - podkreśla Paweł Tomczyk.

Przy czym kontakt z prawdziwym wojskiem nie będzie dla uczniów z Małopolski żadną nowością. Z klasami mundurowymi współpracują m.in. 5. batalion dowodzenia z Rząski czy 16. batalion powietrznodesantowy z Krakowa. Licealiści z Krakowa, Skały czy Trzebini uczą się na co dzień strzelania, samoobrony, przechodzą kursy skoków spadochronowych czy nurkowania. - Podporządkowują się też bez problemu dyscyplinie, co w tym wieku nie jest rzeczą oczywistą - cieszy się Aneta Dudek, wicedyrektor Publicznego Społecznego LO w Trzebini.

Celem programu MON jest stworzenie sieci certyfikowanych wojskowych klas mundurowych. W przyszłości miałyby takie działać w każdym powiecie.

WIDEO: Mówimy po krakosku (odc. 7). Co oznacza słowo "ducka"?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto