Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesteśmy samotni jak nigdy czy wyjątkowo wpływowi

Włodzimierz Knap
Co kryje się za uśmiechami premier Beaty Szydło i prezydenta Emmanuela Macrona
Co kryje się za uśmiechami premier Beaty Szydło i prezydenta Emmanuela Macrona fot. kprm
Polityka.Większość Polaków i analityków źle ocenia politykę zagraniczną rządu. Ten twierdzi, że wstajemy z kolan.

Polska polityka zagraniczna kuleje - twierdzą ci, którzy mają się za realistów. Jest tragiczna, jesteśmy całkowicie osamotnieni, nie mamy nawet jednego, choćby najskromniejszego sojusznika - kategorycznie stwierdza opozycja i wielu analityków. Z drugiej strony słychać jednak: Polska wstaje z kolan; wreszcie jesteśmy traktowani jako podmiot w polityce międzynarodowej - przekonują politycy obozu władzy.

A Polacy jak ją oceniają? Fatalnie. 70 proc. - jak pokazuje sondaż IBRiS - ma o niej złą opinię, w tym co drugi badany skrajnie niedobrą. Tylko 7 proc. jest zadowolonych z polityki zagranicznej rządu PiS, a 18 proc. daje jej notę co najwyżej dostateczną.

Dwa razy 27 do 1

W takim stosunku polska dyplomacja przegrała dwukrotnie w ostatnich kilku miesiącach. Po raz pierwszy w marcu, gdy byliśmy jedynym krajem UE, który powiedział „nie” dla kandydatury Donalda Tuska ubiegającego się o reelekcję na fotel tzw. prezydenta Unii Europejskiej. Była to porażka prestiżowa dla naszego rządu.

- Jednak o wiele gorsze konsekwencje może mieć inna porażka, poniesiona kilka dni temu w takim samym stosunku, ale w kluczowej sprawie dla Polski - ostrzega Jakub Wiech, ekspert ds. polityki energetycznej z portalu Defense24. - Ponieśliśmy ją, choć mocno po stronie obecnego rządu grał również Donald Tusk.

Były premier zaklinał Komisję Europejską, by nie godziła się na Nord Stream 2. Jednak kilka dni temu 27 państw powiedziało Rosji „tak”. Tylko polska komisarz Elżbieta Bieńkowska złożyła sprzeciw. Koalicja, na którą szczególnie liczyliśmy, bo jej przedstawiciele obiecywali członkom obecnego rządu stanięcie w jednym szeregu, zawiodła. Chodzi przede wszystkim o państwa nadbałtyckie i skandynawskie.

Głosowano nad wnioskiem KE, która chciała uzyskać mandat do negocjowania z Moskwą warunków budowy Nord Stream 2. To projekt gazociągu z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie o mocy przesyłowej 55 mld m sześc. surowca rocznie. Gazociąg ma być gotowy do końca 2019 r. Gdyby tak się stało, to konsekwencje opisał Tusk w liście do Jeana-Claude’a Junckera, szefa KE: „Budowa Nord Stream 2 pozwoli Rosjanom na zamknięcie szlaku tranzytowego przez Ukrainę, a agresja na ten kraj się nie skończyła. Uzależni nas bardziej od rosyjskich dostaw gazu. I umocni pozycję Gazpromu jako dostawcy gazu do UE”.

Minister: Wstajemy z kolan

- Konia z rzędem temu, kto wskaże choćby jedno państwo, nawet najmniejsze, ale nie liczę „San Eskobar”, które dziś byłoby rzetelnym i wiarygodnym sojusznikiem ekipy rządzącej Polską? - mówi Marek Krząkała, poseł PO, członek Komisji Spraw Zagranicznych. - Jesteśmy sami jak palec. Premierowi Węgier Viktorowi Orbanowi bezdyskusyjnie bliżej jest do Rosji Putina niż Polski Kaczyńskiego - dodaje Krząkała.

Witold Waszczykowski, szef MSZ przekonuje, że Polska wreszcie jest partnerem, który prowadzi samodzielną politykę zagraniczną i z tej racji jest państwem szanowanym. Wskazuje na fakt, że do Polski wkrótce przyjedzie prezydent USA Donald Trump, który będzie uczestniczył w spotkaniu 12 liderów państw Europy Środkowej i Południowej (Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Serbia, Słowacja, Słowenia i Węgry).

Idea Międzymorza była konceptem Józefa Piłsudskiego. Dziś propaguje ją i stara się ją urzeczywistnić obecna władza.

- W ramach tego regionu istnieją zarówno grupy państw, których relacje historyczne, gospodarcze i polityczne są bliskie, jak i kraje, między którymi brak jest intensywniejszych interakcji - dyplomatycznie sprawę ujmuje dr Paweł Ukielski, ekspert Klubu Jagiellońskiego. Zwraca uwagę, że bliższą współpracę polityczną w obrębie tego regionu utrudniają działania silnych graczy zewnętrznych, m.in. Niemiec, Rosji, USA czy Chin, zdolnych rozgrywać poszczególne kraje Trójmorza, wykorzystywać różnice i konflikty między nimi. Dr Ukielski przyznaje, że rządzący Polską nie mają szans na to, by w obrębie tej grupy uzyskać status lidera.

Komentatorzy, ale też opozycja, podkreślają, że rządzący w praktyce wyprowadzili nas z Trójkąta Weimarskiego (Polska-Niemcy-Francja). - Chcą go zastąpić Grupą Wyszehradzką (Polska-Czechy-Węgry-Słowacja), ale ona ma niewielką rangę, a przede wszystkim wchodzące w jej skład kraje mają rozbieżne interesy, podobnie jak 12 członków z grupy „Międzymorze” - podkreśla Adam Balcer, szef projektu Eurazja w WiseEuropa.

Rząd nie ma sukcesów w relacji z Ukrainą. I realnie nie próbuje ich poprawić. Wynika to też z tego, że Kijów nie chce, by Warszawa była dziś jego ambasadorem. W 2015 r. prezydent Andrzej Duda wyraził wolę przystąpienia Polski do grupy negocjującej rozwój sytuacji na Ukrainie (są w niej Berlin, Paryż, Moskwa i Kijów). Wtedy jednak „czarną polewkę” podał mu prezydent Petro Poroszenko, mówiąc Polsce „nie”. Od tamtej pory trwa pat.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 9

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jesteśmy samotni jak nigdy czy wyjątkowo wpływowi - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski