"Po przeczytaniu w Dzienniku Polskim artykułu z dn. 5.06.2018 zaprzeczam stwierdzeniu, jakobym wystąpił 'w obronie jednostki (WTT- przyp. red.)'. Kiedy powstawał Wydział Teatru Tańca (WTT) byłem zwolennikiem tej idei. Po latach pracy na WTT obawiam się, że tylko idei. Do dziś nie wiem, kogo kształci ten wydział: grającego tancerza czy tańczącego aktora. W czasie pracy spotkałem się też z rażącymi przypadkami braku kwalifikacji do bycia aktorem. Być może zdecydowane ograniczenie liczby studentów, obecność wydziału w Krakowie, gdzie zetknąć się będą mogli z szerokim spektrum akademickiego nauczania aktorstwa ten problem zmieni . Zagadnienie jest poważne i emocje z pewnością dyskusji o nim nie sprzyjają" - oznajmia Jan Peszek.
To odpowiedź na tekst, który opublikowaliśmy na temat kontrowersji, jakie wśród studentów Wydziału Teatru Tańca (WTT) i środowiska tanecznego wywołuje decyzja senatu Akademii Sztuk Teatralnych, by zlikwidować wydział zamiejscowy w Bytomiu. Studenci WTT sugerowali nam,, że wśród popierających istnienie tej jednostki i mediujących w tej sprawie, są m.in. Jerzy Stuhr i Jan Peszek.
Studenci, których o to oświadczenie Jana Peszka pytaliśmy, mówią:
- Widocznie błędnie odczytaliśmy rozmowy i gesty Jana Peszka. Możemy tylko przeprosić.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poważny program
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?