Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy „Korona królów” będzie sukcesem, jak „Gra o tron”?

Paweł Gzyl
Pierwsze zdjęcia z „Korony królów”, opublikowane przez TVP, zostały skrytykowane przez internautów
Pierwsze zdjęcia z „Korony królów”, opublikowane przez TVP, zostały skrytykowane przez internautów Fot. TVP
Telewizja. Ruszyły prace nad widowiskowym serialem historycznym, który ma opowiadać o losach ostatniego z Piastów - Kazimierza Wielkiego. Premiera na małych ekranach już jesienią.

Telewizja Polska stara się wywiązać z misji tworzenia programów o patriotycznym charakterze nadanej jej przez rządzącą partię PiS. Oto właśnie przystąpiła do realizowania wielkiego serialu historycznego opowiadającego o czasach największej świetności naszego kraju - schyłku panowania Piastów. Cykl miał nosić początkowo tytuł „Korona królowej”, a obecnie zmieniono go na „Korona królów”.

Pomysł narodził się w sposób oczywisty, kiedy okazało się, że tureckie seriale w rodzaju „Wspaniałego stulecia” święcą wielkie triumfy w całej Europie, w tym również w Polsce. Nie bez znaczenia był też komercyjny i artystyczny sukces „Gry o tron”, choć w tym przypadku historyczne realia są tylko kontekstem do opowieści w stylu fantasy. Nic więc dziwnego, że TVP postanowiła pójść tymi samymi tropami.

- „Korona królów” będzie pierwszą wielką produkcją Telewizji Polskiej od ponad 30 lat, która pokaże piękno naszej historii, czasy odbudowywania państwowości - zapowiedział Jacek Kurski.

Początkowo planowano, aby cykl opowiadał o dynastii Jagiellonów, ale i tu nastąpiła zmiana. Głównym bohaterem ma być Król Kazimierz Wielki, ostatni z rodu Piastów, który jak głosi znane do dziś porzekadło, „zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną”. Akcja ma się rozpocząć w dniu objęcia władzy przez władcę.

Nad scenariuszem „Korony królów” pracuje aktorka Maria Ciunelis, znana między innymi z serialu „Plebania” oraz filmów „Wałęsa. Człowiek z nadziei” i „Dzień świra”. Choć ma doświadczenie w scenopisarstwie i reżyserii, opiekę nad powstającym tekstem ostatecznie sprawuje Ilona Łepkowska, autorka takich hitów, jak „Klan”, „Barwy szczęścia”, „M jak miłość” i „Na dobre i na złe”.

W obsadzie jak na razie pojawiają się mało znane nazwiska. Rolę młodego Kazimierza Wielkiego powierzono utalentowanemu aktorowi teatralnemu - Mateuszowi Królowi. Telewidzowie znają go jedynie z epizodów w „Ojcu Mateuszu” czy „Na dobre i na złe”. Towarzyszyć mu będą m.in. Halina Łabonarska (królowa Jadwiga), Wiesław Wójcik (król Władysław Łokietek), Jan Wieczorkowski (Władysław Łęczycki), Robert Gonera (Jan Grot) i Andrzej Deskur (Jarosław Bogoria). Nieoficjalnie mówi się, że gościnnie zagrają małe role Grażyna Szapołowska i Jerzy Zelnik.

Zdjęcia do serialu powstawać będą w zamku w Bobolicach, znajdującym się w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Kręcono już tam „Powidoki” Andrzeja Wajdy oraz klip reklamujący hollywoodzką animację „Merida Waleczna”. Jarosław W. Lasecki, senator PO, a zarazem właściciel zamku, nie chce zdradzić szczegółów.

- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Ze względu na dżentelmeńską umowę zdjęcia objęte są klauzulą „ściśle fajne” - skomentował.

Jacek Kurski zapowiedział, że jest szansa, iż emisja „Korony królów” zacznie się w TVP1 już tej jesieni. W międzyczasie nadal będą trwały prace nad serialem.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 12

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Czy „Korona królów” będzie sukcesem, jak „Gra o tron”? - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski