Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Busy podmiejskie z rejonu ulicy Pawiej „rozjechały się” po Krakowie

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Na ul. Ogrodowej i Worcella pojawił się zakaz wjazdu dla autobusów. Jeszcze w weekend był ignorowany przez prywatne busy
Na ul. Ogrodowej i Worcella pojawił się zakaz wjazdu dla autobusów. Jeszcze w weekend był ignorowany przez prywatne busy Fot. Anna Kaczmarz
Prywatni przewoźnicy, zamiast w jednym miejscu, będą się zatrzymywać w różnych lokalizacjach. Pasażerowie są oburzeni.

Zamiast „busowej rewolucji” - chaos i zdezorientowani pasażerowie. Od prawie dwóch miesięcy urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu starają się usunąć podmiejskie busy z ul. Worcella i Ogrodowej. Dopiero widmo kar od policjantów oraz zmiana organizacji ruchu spowodowały faktyczne przenosiny prywatnych przewoźników.

PRZECZYTAJ KOMENTARZ REMIGIUSZA PÓŁTORAKA: Wolna amerykanka. Busy jadą, gdzie im pasuje

Wiele problemów ciągle jest jednak nierozwiązanych.

Busy miały docelowo odjeżdżać z parkingu pod estakadami w rejonie ul. Wita Stwosza, ale Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przewoźników Osobowych (OSPO) wciąż nie podpisało umowy na korzystanie z tego terenu. W rezultacie od dzisiaj busy zamiast w jednym miejscu będą zatrzymywać się w różnych punktach miasta - na Nowym Kleparzu, przy ul. Kamiennej, albo także przy dworcu autobusowym na ul. Bosackiej.

Przedstawiciele OSPO zapewniają, że to tylko tymczasowe rozwiązanie. - Rozmowy z dzierżawcą parkingu trwały przez ostatnie dni i wszystko zmierza do porozumienia - mówi Stanisław Osika, wiceprezes zarządu OSPO.

Tu jednak pojawia się kolejny problem. - Parking jest przystosowany do obsługi busów, ale nie wszyscy przewoźnicy się na nim zmieszczą - mówi Stanisław Osika.

Co więcej, pasażerowie z Chrzanowa, Limanowej albo Proszowic pozostali praktycznie bez informacji. Pytaniem o nowe przystanki końcowe byli zakłopotani także niektórzy kierowcy busów.

Przypomnijmy, prywatni przewoźnicy mieli ostatecznie zniknąć z rejonu ul. Pawiej 1 sierpnia. Ten termin i tak był odwlekany od połowy czerwca, od kiedy ZIKiT zapowiadał usunięcie busów ze ścisłego centrum Krakowa. Jednak przewoźnicy w ubiegłym tygodniu zignorowali oznakowanie zakazujące wjazdu dla pojazdów o masie powyżej 3,5 ton w rejonie ul. Pawiej. Uznali, że jest ono nieprecyzyjne, co stwierdzili nawet policjanci z drogówki.

Swój błąd ZIKiT naprawił dopiero po tygodniu. Po piątkowym spotkaniu z krakowską policją zapadła decyzja o ustawieniu znaków zakazu wjazdu dla autobusów na ul. Worcella, Pawiej i Ogrodowej. Wyjątek zrobiono tylko dla pojazdów komunikacji miejskiej oraz busów wynajmowanych przez dwa pobliskie hotele (będą przejeżdżać przez ul. Kurniki). Wcześniej policjanci tylko pouczali przewoźników. - Teraz będziemy karać mandatami kierowców busów łamiących zakaz - mówi nadkom. Tomasz Jemczura z krakowskiej drogówki.

Jeszcze w niedzielę busy podmiejskie bez przeszkód wjeżdżały na ul. Ogrodową i Worcella. Tak jak przez ostatnie kilka lat, choć od połowy czerwca nie powinno ich już tam być. Na szumnie zapowiadanej przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu „busowej rewolucji”, która wprowadzana jest na raty, najbardziej cierpią pasażerowie. - Jestem oburzona zamieszaniem. Nawet nie wiem, gdzie mam wsiąść do busa po pracy. Z firmą transportową nie ma żadnego kontaktu, a kierowca na pytanie o zatrzymywanie się w Krakowie powiedział, że „będzie chował się w dziurach” - przyznaje pani Marta, dojeżdżająca do stolicy Małopolski z Bochni.

Do momentu zamknięcia tego wydania „Dziennika Polskiego” Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przewoźników Osobowych (OSPO), które przez ostatni tydzień prowadziło rozmowy w sprawie wynajmu parkingu pod estakadą w rejonie ul. Wita Stwosza nie przygotowało żadnej informacji dla pasażerów.

Właściciele busów właśnie parking pod estakadą wskazywali jako najlepsze miejsce po zamknięciu dla nich ul. Ogrodowej, Pawiej i Worcella. Jednak pomimo zapewnień OSPO, umowy na wynajem parkingu wciąż nie ma. Teren pod estakadą należy do władz miasta, ale dzierżawi go prywatny przedsiębiorca na potrzeby samochodowego parkingu.

Przewoźnicy winę za zamieszanie zrzucają na ZIKiT, który dopiero z początkiem sierpnia podpisał aneks do umowy z dzierżawcą parkingu pod estakadami, umożliwiający przyjęcie busów. Negocjacje się przeciągały również dlatego, że do gry włączyli się przedstawiciele Małopolskich Dworców Autobusowych (MDA) przy ul. Bosackiej, próbując nakłonić właścicieli busów do przenosin na perony MDA. Dowiedzieliśmy się, że z dziesięciu zainteresowanych prywatnych przewoźników z ul. Worcella i Ogrodowej zdecydował się na to ostatecznie tyko jeden.

Pozostali od poniedziałku zatrzymywać się mają w różnych lokalizacjach (lista w ramce powyżej). - Przewoźnicy mieli możliwość wyboru miejsca - komentuje Stanisław Osika, wiceprezes zarządu OSPO.

Większość wybrała pętlę na Nowym Kleparzu oraz parking przy ul. Kamiennej do czasu, kiedy OSPO wynajmie parking pod estakadą w rejonie ul. Wita Stwosza. Jednak nawet zrzeszenie właścicieli busów przestrzega, że nie starczy tu miejsca dla wszystkich zainteresowanych firm transportowych.

Michał Pyclik z biura prasowego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu powiedział nam, że rola urzędników w „busowej rewolucji” już się zakończyła. - Zmieniliśmy oznakowanie w rejonie ul. Pawiej, co pozwoli na skuteczniejsze kontrolowanie prywatnych przewoźników - podkreślił Michał Pyclik. Znak zakazu wjazdu dla pojazdów powyżej 3,5 tony (busy są lżejsze) zastąpił zakaz wjazdów dla autobusów.

Po tej decyzji prywatni przewoźnicy mają w końcu zniknąć z ul. Ogrodowej i Worcella, co nie udawało się dyrektorowi ZIKiT Andrzejowi Mikołajewskiemu przez prawie dwa miesiące

Od połowy czerwca kilka razy odwlekano wejście w życie zakazów dla busów w ścisłym centrum Krakowa. Prywatni przewoźnicy również grali na czas, grożąc protestami oraz zapowiadając gigantyczny chaos dla pasażerów. Tego ostatniego nie udało się ostatecznie uniknąć, przez co pasażerowie po raz kolejny zostali praktycznie pozostawieni sami sobie.

***

Sprawdź, skąd pojadą busy

Od 7 sierpnia prywatni przewoźnicy nie mogą zatrzymywać się przy ul. Ogrodowej i Worcella. Sprawdziliśmy, gdzie kierowcy wybranych busów przeniosą się na najbliższe dni:

Stan bus (kierunek Krzeszowice, Ostrężnica, Chrzanów) - Nowy Kleparz,

AD bus (Proszowice, Racławice, Koszyce) - przystanek MPK koło Uniwersytetu Ekonomicznego,

Malbus (Czernichów, Spytkowice , Zalas) - Nowy Kleparz,

Maxbus (Limanowa, Żegocina) - ul. Kamienna,

MKtrans (Wadowice) - dworzec autobusowy przy ul. Bosackiej (stanowisko 14 i 15 na dolnej płycie),

Qbus (Chrzanów, Bolęcin) - Nowy Kleparz.

WIDEO: Kierowcy kontra rowerzyści. Kto lepiej dba o bezpieczeństwo?

Autor: TVN24, x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski