Wczoraj ogłoszono wyniki konkursu na przebudowę krakowskiego Bunkra Sztuki. Pierwszą nagrodę spośród 33 prac przysłanych z całego świata (m.in. z Paryża, Londynu i Dubaju) otrzymał Robert Konieczny z pracowni KWK Promes. I to on zostanie zaproszony do negocjacji. - Jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że architekt tej klasy będzie z nami pracował nad przestrzenią Bunkra Sztuki - mówi Magdalena Ziółkowska, szefowa miejskiej galerii.
Największą zaletą zwycięskiego projektu jest... przywrócenie budynkowi pierwotnej bryły. Efekt ten zostaje uzyskany przez rozszerzenie podziemi, w których znajdą się nowe sale wystawowe i przestrzenie magazynowe. Nad nimi znajdzie się ruchomy strop, który pozwoli - na wypadek, gdy w galerii zostaną wystawione dzieła o wyjątkowo dużych gabarytach - podnosić się nad poziom ziemi. I tę „elastyczność przestrzeni wystawienniczych” doceniło konkursowe jury.
Do środka również przeniesiona zostanie popularna wśród krakowian kawiarnia Bunkier Sztuki. Sprzed budynku ma zniknąć stała wiata przymocowana do fasady, pod którą dotąd mieściły się stoliki. Ale kawiarniany gwar nie zniknie sprzed galerii; latem mają być tam ustawione stoliki. Powstanie więc kawiarnia, której dachem będzie... wspomniany ruchomy strop. Dzięki temu rozwiązaniu nie będzie trwale zasłonięta efektowna betonowa fasada Bunkra Sztuki, zaprojektowana przez Krystynę Tołłoczko-Różyską, a jeden z najlepszych brutalistycznych budynków w Polsce będzie dobrze widoczny.
- Ten projekt powstał z szacunku dla architektury Bunkra Sztuki - zaznacza przewodniczący konkursowego jury, Jerzy Szczepanik-Dzikowski.
Co więcej, komisja konkursowa wśród rekomendacji dla władz miasta zasugerowała, że w przyszłości warto pomyśleć m.in. o wybudowaniu przeszklonego pawilonu naprzeciw tej instytucji, na działce na terenie Plant. Ale to śpiew przyszłości. Na razie wiadomo, że przebudowa kosztować ma 25 milionów złotych. - Pieniądze zamierzamy pozyskać z programu „Infrastruktura i środowisko”. Wkład własny miasta w tym wypadku będzie wynosił 20 procent. Prace chcielibyśmy rozpocząć w 2018 roku i skończyć w ciągu dwóch, trzech lat - mówi Katarzyna Olesiak, dyrektorka wydziału kultury UMK.
Komentarz
Uspokajamy: Kawiarnia pozostanie. Piszę to od razu, bo wiem, że dziś Bunkier Sztuki to miejsce dla kawoszy legendarne. Ważniejsze jednak, że wreszcie myślenie o jakości przestrzeni publicznej, obecności budynków w przestrzeni miasta, architektonicznej jakości idzie w stronę szacunku dla zastanej materii budynku. To zaskakujące, że właściwie to jedyny projekt z nadesłanych na konkurs, który nie chciał nadbudowywać galerii. Zamiast tego autor postanowił zejść w dół. I odsłonić fasadę, która dziś ginie pod wiatą kawiarnianą. Ale nic dziwnego - Bunkier Sztuki trafił w ręce jednego z najciekawszych architektów polskich, autora wielokrotnie nominowanego do nagrody Miesa van der Rohe, autora takich projektów jak Centrum Dialogu Przełomy w Szczecinie. To architekt, który widzi więcej niż tylko budynek.
Łukasz Gazur
[email protected]
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?