Miesiąc temu Rada Nadzorcza WFOŚiGW zmieniła zasady dofinansowania gminnych programów likwidacji niskiej emisji. Zamiast gwarantowanych wcześniej dotacji pokrywających połowę kosztów wymiany starego pieca węglowego na nowy samorządy miały dostać tylko 30 proc.
Kontrowersyjna decyzja wywołała protesty gmin, które już zebrały od mieszkańców wnioski o przyznanie dofinansowania. Np. w Zabierzowie ustalono, że do 50 proc. z Funduszu gmina dołoży z własnego budżetu 35 proc. A resztę, czyli tylko 15 proc., pokryją sami mieszkańcy. Zmiana zasad oznaczałaby dla nich wzrost wydatków o ponad 100 proc. A więc zapewne też rezygnację z wymiany pieca.
Nic więc dziwnego, że samorządowcy poskarżyli się na Fundusz, gdzie tylko mogli. Interweniowali m.in. u marszałka województwa Jacka Krupy; pomoc obiecywał radny małopolskiego sejmiku Kazimierz Czekaj, równocześnie członek RN WFOŚiGW (nie brał udziału w posiedzeniu, na którym dotacje obcięto). Gminy wsparł Krakowski Alarm Smogowy walczący o czyste powietrze. Fala krytyki za obcięcie dotacji dla gmin, które chcą walczyć ze smogiem, przetoczyła się przez media. Jako pierwszy o tej kontrowersyjnej decyzji informował „Dziennik Polski”.
Początkowo nic nie wskazywało, że decyzja o cięciach zostanie cofnięta. Zarząd Funduszu tłumaczył, że nie ma pieniędzy, więc konieczna była zmiana zasad finansowania wymiany pieców. Takie stanowisko było aktualne jeszcze na początku ubiegłego tygodnia. Ale zmieniło się kilka dni temu. Na najbliższym posiedzeniu rady mają być przywrócone dotychczasowe zasady. A więc dofinansowanie z WFOŚiGW znowu pozwoli na pokrycie połowy kosztów inwestycji.
">
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
