Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afryka? Arktyka? Polscy komandosi gotowi do akcji w każdym miejscu

Piotr Subik
Dowódcy, operatorzy, śmigłowce to nasz wkład w Siły Odpowiedzi NATO
Dowódcy, operatorzy, śmigłowce to nasz wkład w Siły Odpowiedzi NATO Fot. archiwum Wojsk Specjalnych
Wojsko. Pod dowództwem krakowskiego generała Jerzego Guta będą działać wszędzie tam, gdzie wyśle ich Sojusz Północnoatlantycki.

Po sześciu latach przygotowań żołnierze polskich Wojsk Specjalnych rozpoczęli wczoraj o północy dyżur w ramach Sił Odpowiedzi NATO.

"Znudzony komandos to dobry znak" - przeczytaj komentarz autora >>

Przez najbliższy rok w razie potrzeby będą musieli w krótkim czasie osiągnąć gotowość do prowadzenia działań bojowych w każdym zakątku świata, gdzie interesy będzie miał akurat Sojusz Północnoatlantycki. Jak taki dyżur wygląda w praktyce?

Czas osiągnięcia gotowości przez Siły Odpowiedzi NATO to tajemnica. Nieoficjalnie mówi się o "kilku dniach". - Decyzje o użyciu Sił Odpowiedzi nie zapadają z godziny na godzinę czy z dnia na dzień, więc nie oznacza to, że przez rok będziemy siedzieć bez przerwy w koszarach - mówi tylko ppłk Krzysztof Plażuk z Centrum Operacji Specjalnych - Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych w Krakowie. To właśnie na bazie COS-u, czyli byłego Dowództwa Wojsk Specjalnych, wydzielone zostało dowództwo komponentu sił specjalnych w Siłach Odpowiedzi NATO.

Jego dowódcą został nasz człowiek - generał brygady Jerzy Gut, na co dzień dowódca COS-u. Rodem spod Ciężkowic, przez wiele lat związany z obecną 6. Brygadą Powietrznodesantową. Ma duże doświadczenie. Był m.in. dowódcą GROM-u i zastępcą dowódcy Wojsk Specjalnych w czasie, gdy polscy komandosi przygotowywali się do odegrania ważnej roli w Sojuszu. Szefem sztabu jest inny oficer COS-u, płk Marcin Szymański, który odpowiadał za akcje w Afganistanie, służył też w korpusie NATO w Szczecinie.

Niebagatelny wkład w Siły Odpowiedzi NATO ma też stacjonująca w krakowskich Pychowicach Jednostka Wojskowa Nil. Jej ludzie odpowiadają m.in. za zabezpieczenie łączności, wsparcie medyczne i logistykę. Bo dowództwo dysponuje ruchomym kontenerowym stanowiskiem dowodzenia, które może zostać "rozwinięte" wszędzie, gdzie będzie potrzeba - zarówno w Afryce, jak i w Arktyce. Częścią operacji będzie można dowodzić z Krakowa.

Trzy czwarte komandosów wchodzących w skład komponentu pochodzi z Polski. Zespoły bojowe wystawiły: JW Komandosów z Lublińca, Formoza i śmigłowcowa 7. eskadra z Powidza. Pod bronią znajdują się także komandosi z Chorwacji, Estonii, Holandii, Litwy, Norwegii, Słowacji, Turcji oraz Węgier.

Jak podkreśla mjr Krzysztof Plażuk, przygotowania do dyżuru objęły nie tylko cykl szkoleń i ćwiczeń prowadzonych m.in. z Amerykanami, ale także… serię szczepień przeciwko m.in. chorobom tropikalnym. - To proces długotrwały, w przypadku potrzeby użycia komponentu, nie byłoby czasu na ich wykonanie, zwłaszcza że podanie kolejnych dawek wielu szczepionek wymaga zachowania odstępów - tłumaczy ppłk Plażuk.

Publicysta militarny Jarosław Rybak nie ma wątpliwości, że komandosi z Polski są świetnie przygotowani do roli, jaką będą odgrywać w NATO. - Kiedy chce się wiedzieć, czy potrafi się prowadzić samochód, najlepiej spytać egzaminatora. W przypadku komandosów potwierdził to zespół certyfikujący z NATO. Możemy mu zaufać - mówi.

Podkreśla, że trudno dziś przewidzieć, gdzie zostaną wysłani komandosi z Polski. Czy będzie to Wschód, czy Państwo Islamskie - pokaże sytuacja polityczna w Europie i na świecie. - Kilkanaście lat temu nikt nie spodziewał się, że NATO zaangażuje się w Afganistanie - mówi Jarosław Rybak.

Nasi komandosi przygotowywali się do nowej roli od 2008 r. Zobowiązanie takie wobec NATO złożył ówczesny dowódca WS, gen. Włodzimierz Potasiński (zginął pod Smoleńskiem). Od roku Polska jako siódmy kraj na świecie, obok m.in. USA, Wielkiej Brytanii, Francji i Turcji, ma prawo dowodzić operacjami specjalnymi NATO.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski