Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

60 lat temu zginął Józef Franczak ps. Laluś. W Krakowie uczczono pamięć żołnierza podziemia

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Uroczystość w parku Jordana w Krakowie
Uroczystość w parku Jordana w Krakowie Adam Wojnar
21 października 1963 roku został schwytany i zamordowany ostatni poległy w walce Żołnierz Niezłomny - Józef Franczak ps. Laluś. W sobotę w parku im. dr. Henryka Jordana w Krakowie, przy popiersiu Franczaka odbyły się uroczystości w 60. rocznicę śmierci bohatera. Organizatorami wydarzenia byli: krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej, dyrekcja XXV Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie, Zrzeszenie "Wolność i Niezawisłość" - Obszar Południowy, prezes Towarzystwa Parku im. dr. Henryka Jordana oraz 11 Małopolska Brygada Obrony Terytorialnej im. gen. Leopolda Okulickiego ps. "Niedźwiadek".

- Sierżant Józef Franczak był równolatkiem II Rzeczypospolitej i za tę Polskę, w której się wychował, wraz ze swoim pokoleniem, poszedł się bić. Walczył w latach II wojny światowej i potem, od 1944 roku, gdy Polskę zajęła Armia Czerwona. Jego pokolenie ginęło w walce w lasach i górach, zamęczone w czasie śledztw i mordowane po komunistycznych wyrokach. Wraz z nim ginęła II Rzeczpospolita. W kategoriach ludzkich - przegrali swą walkę, ale z perspektywy wspólnoty, którą tworzyli - zwyciężyli. To do nich chcemy się dzisiaj odwoływać, to im oddajemy hołd i z nich chcemy czerpać wzorce miłości do Ojczyzny - mówił podczas uroczystości dr hab. Filip Musiał, dyrektor Oddziału IPN w Krakowie.

Józef Franczak, ps. Lalek – żołnierz Wojska Polskiego, Armii Krajowej i Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość - był ostatnim żołnierzem podziemia antykomunistycznego, który ukrywał się do 1963 r., zginął z bronią w ręku podczas obławy bezpieki we wsi Majdan na Lubelszczyźnie.

Franczak urodził się 17 marca 1918 r. w Kozicach Górnych na Lubelszczyźnie. W 1935 r. zgłosił się ochotniczo do służby w Wojsku Polskim, ukończył szkołę żandarmerii w Grudziądzu. Walczył w wojnie obronnej, został wzięty do niewoli przez Armię Czerwoną, ale udało mu się zbiec.

Zaangażował się w działalność konspiracyjną, najpierw w Związku Walki Zbrojnej a następnie w Armii Krajowej. Po wkroczeniu w 1944 r. na tereny Lubelszczyzny Rosjan został wcielony do 2 Armii Wojska Polskiego, z której zdezerterował w styczniu 1945 roku. Początkowo ukrywał się na Pomorzu i poszukiwał możliwości ucieczki na Zachód. Wobec braku takich możliwości zdecydował się na powrót w rodzinne strony, gdzie włączył się w działalność podziemia antykomunistycznego. Wziął udział w kilku operacjach, 16 czerwca 1946 r. został aresztowany. Podczas przewożenia do więzienia zdołał się uwolnić i rozbroić konwojentów. W walce, jaka się potem wywiązała, zabił kilku funkcjonariuszy i zbiegł.

Związał się ze strukturami Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, w 1947 r. stanął na czele kilkuosobowego patrolu w oddziale WiN dowodzonego przez kpt. Zdzisława Brońskiego „Uskoka”. Nie skorzystał z ogłoszonej amnestii, nie wierzył że władza komunistyczna zapomni o jego działalności. W kolejnych latach działaniach brał udział w zwalczaniu tajnych współpracowników aparatu bezpieczeństwa i członków Polskiej Partii Robotniczej, którzy swymi donosami wielokrotnie przyczynili się do śmierci żołnierzy podziemia.

Swoją ostatnią akcję w strukturach WiN przeprowadził 10 lutego 1953 r., kiedy to wziął udział w próbie rekwizycji w kasie Gminnej Spółdzielni w Piaskach. Doszło do walki z Milicją Obywatelską, w jej trakcie zginął ostatni dowódca "Lalka" - ppor. Stanisław Kuchciewicz "Wiktor". Od tego momentu Franczak działał samodzielnie. Stworzył sieć zaufanych osób, dzięki której mógł skutecznie ukrywać się przed funkcjonariuszami bezpieki.

Nie skorzystał z amnestii ogłoszonej w kwietniu 1956 r., nadal obawiał się, że w jego przypadku komuniści nie okażą wyrozumiałości. Bezpieka rozpoczęła szeroko zakrojone poszukiwania "Lalka", którym nadano kryptonim "Pożar". W ramach tych działań inwigilacją objęto najbliższą rodzinę Franczaka i jego znajomych. W rejonie jego działania pozyskano szereg tajnych współpracowników, a w kliku budynkach, w których spodziewano się pojawienia "Lalka", założono podsłuch.

Franczak orientował się w działaniach funkcjonariuszy, część z tajnych współpracowników zdekonspirowała się przed nim i informowała o poczynaniach MO i MBP. Sam "Lalek" wykazywał też daleko posuniętą ostrożność, swoje poczynania ukrywał nawet przed współpracującymi z nim osobami.

Dopiero w 1963 r. Służba Bezpieczeństwa odniosła sukces w poszukiwaniach. Po niemal 18 latach tropienia i pościgów udało się wykryć schron "bandyty". Tajny współpracownik SB Stanisław Mazur ps. "Mazur" nawiązał kontakt z Franczakiem i pomógł ustalić jego miejsce pobytu. 21 października grupa operacyjna otoczyła zabudowania gospodarstwa Wacława Becia z Majdanu Kozic Górnych. Sierżant Józef Franczak, otoczony przez około 40 milicjantów i wzywany do kapitulacji, nie poddał się. Po krótkiej walce został zabity.

Ciało Józefa Franczaka poddano sekcji, a w jej trakcie pozbawiono je głowy. Tak okaleczone zwłoki pochowano na cmentarzu w Lublinie. Czaszka, po badaniach stomatologicznych, trafiła do zakładu medycyny sądowej Akademii Medycznej w Lublinie (obecnie Uniwersytet Medyczny) i była wykorzystywana w celach dydaktycznych. Siostra Franczaka dopiero w 1983 r. otrzymała zgodę na ekshumację i złożenie szczątków brata w rodzinnym grobowcu w Piaskach.

Prezydent RP Lech Kaczyński 17 marca 2008 r. nadał Franczakowi pośmiertnie Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie odebrał jego syn Marek Franczak.

Uroczysty pogrzeb Józefa Franczaka odbył się 24 marca 2015 r. w Archikatedrze Lubelskiej. Następnie, w obecności wojskowej asysty honorowej z Dowództwa Garnizonu Warszawa, jego szczątki złożono na cmentarzu w Piaskach.

Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: 60 lat temu zginął Józef Franczak ps. Laluś. W Krakowie uczczono pamięć żołnierza podziemia - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski