Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

120 żołnierzy złożyło przysięgę na proszowickim Rynku

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Monika Skałbania jest dumna z syna Kamila
Monika Skałbania jest dumna z syna Kamila Aleksander Gąciarz
Na Rynku w Proszowicach złożyli w sobotę przysięgę żołnierze dobrowolnej służby zasadniczej 6 Batalionu Dowodzenia z Krakowa. Batalion jest spadkobiercą tradycji 6. Brygady Desantowo-Szturmowej, która patronuje Szkole Podstawowej nr 2 w Proszowicach. Na uroczystości nie mogło zatem zabraknąć również szkolnego pocztu sztandarowego.

Tu już druga przysięga wojskowa na Rynku w Proszowicach w odstępie kilkunastu miesięcy. W lutym ubiegłego roku przysięgali w tym miejscu „terytorialni” 11 Małopolskiej BOT. Teraz przyszła kolei na żołnierzy dobrowolnej służby wojskowej.

- To jeden z najprzyjemniejszych momentów w życiu żołnierza i dowódcy. Można powiedzieć, że serce się raduje. To kolejne pokolenie, które złożyło przysięgę. Mamy tu z reguł młodych żołnierzy i liczymy, że część z nich zostanie na szkoleniu specjalistycznym i następnie zwiąże się z naszą armią zawodowo – mówi dowódca 6 Batalionu Dowodzenia płk. Paweł Rokicki.

Wśród tych, którzy swoją przyszłość chcą związać z wojskiem jest Kamil Skałbania, w cywilu student Akademii Górniczo-Hutniczo w Krakowie. Przyznaje, że myśl o służbie wojskowej pojawiła się u niego około dwóch lat temu, po wybuchu wojny w Ukrainie. Wcześniej w rodzinie jakichś wielkich tradycji wojskowych nie było, choć dziadek i wujek odbyli zasadniczą służbę.

- Czuję, że to jest moje przeznaczenie, powołanie. Chcę służyć, związać się z Wojskiem Polskim. Myślę za rok, jak skończę studia inżynierskie, zostanę zawodowym żołnierzem – mówi Kamil.

Z syna dumna jest mama Monika Skałbania, która nie kryje jednak swoich obaw.

- Z jednej strony jestem z syna dumna. Z drugiej jako matka jestem też trochę przerażona, że w razie wojny będzie musiał służyć ojczyźnie, narażając życie. Czuję związany z tym niepokój. Ale wiem też, że gdy ja byłam w jego wieku, też czułam silny patriotyzm. Mam nadzieję, że i jemu go wpoiłam – mówi pani Monika.

Żołnierze, którzy składali w sobotę przysięgę, przez cztery ostatnie tygodnie odbywali szkolenie wojskowe. Uczestniczyli w nim zarówno mężczyźni jak i kobiety. Przedział wiekowy jest szeroki: od absolwentów szkół średnich, przez studentów aż po osoby w wieku dojrzałym.

- Przez te cztery tygodnie dużo się nauczyli, przede wszystkim podstaw taktyki. To, co mogli w tym krótkim okresie osiągnąć, to osiągnęli. Jeszcze wczoraj mieli tzw. pętlę taktyczną, czyli egzamin, wieńczący szkolenie. Mogę powiedzieć, że na pewno nie zmarnowali tego czasu – mówi płk Rokicki.

Ostatnie tygodnie szczególnie dobrze wykorzystali Robert Górecki, Klaudia Kaczor, Jan Ryczko i Gabriel Tarasek, którzy za osiągnięte podczas szkolenia wyniki otrzymali listy gratulacyjne.

Po skończonej uroczystości żołnierze mogli się spotkać z licznie przybyłymi do Proszowic i stęsknionymi rodzinami.

Sztuczna inteligencja - czy świat stanie się lepszy?

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski